Saudyjski samolot uderzeniowy Tornado rozbił się w czasie prowadzenia operacji bojowej nad Jemenem. Zarówno pilot, jak i operator uzbrojenia katapultowali się i zostali uratowani.
Oficjalne saudyjskie oświadczenie głosi, że samolot doznał usterki technicznej, natomiast telewizja należąca do rebeliantów Huti twierdzi, że samolot został zestrzelony nad północną prowincją Saada, która graniczy z Arabią Saudyjską. Źródła oficjalne nie ujawniają miejsca wypadku, ale fakt, że obaj lotnicy zostali ewakuowani przez oddziały lądowe, może potwierdzać informacje Huti o miejscu zdarzenia.
Ataki lotnicze prowadzone przez koalicję pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej trwają już trzy lata. W tym czasie zarówno to państwo, jak i Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Jordania utraciły w czasie nalotów na rebeliantów kilka samolotów i śmigłowców.
(foxnews.com)