Ambazońscy separatyści, walczący o secesję anglojęzycznej części Kamerunu, uwolnili byłego ministra Emmanuela Ngafesona Bantara. Polityk został uprowadzony w połowie marca tego roku i od tamtej pory jego los pozostawał nieznany. Wypuszczenie zakładnika było dużym zaskoczeniem, ponieważ zazwyczaj bojownicy krótko po uprowadzeniu mordują swoje ofiary. Minister twierdzi, że porywacze traktowali go dobrze.

W ciągu dwóch lat ambazońscy separatyści porwali piętnastu kameruńskich polityków i pięciu tradycyjnych wodzów. Dziewięć osób zostało zamordowanych, o losie ośmiu nic nie wiadomo, a trzy zwolniono po zapłaceniu okupu. Rodzina ministra Bantara odmówiła udzielenia informacji dotyczących tego, na jakich warunkach polityk został wypuszczony.

Część obserwatorów uważa, że dobrowolne uwolnienie byłego ministra może oznaczać, iż bojownicy są już zmęczeni trwającym od trzech lat konfliktem. W związku z brakiem możliwości osiągnięcia celów politycznych separatyści w swoich działaniach coraz bardziej przypominają grupę przestępczą, a nie ruch narodowowyzwoleńczy.

Zobacz też: Angola rozważa kupno białoruskich systemów przeciwlotniczych

(voanews.com)

US Army / Sgt. Tracy Myers