Kilka tygodni temu pisaliśmy o zwiększeniu zamówienia na lekkie samoloty bojowe Super Tucano dla Afganistanu. Oficjalne komunikaty chwalą możliwości, które zakup A-29 dał lotnictwu tego kraju. Rzeczywistość wartych po 18 milionów dolarów za sztukę maszyn może jednak wyglądać zupełnie inaczej.
Jak dowiedzieli się dziennikarze bloga The Drive, afgańskie Super Tucano nie użyły dotąd w walce bomb kierowanych laserowo. Według rzecznika misji USAF-u w Afganistanie, majora Nicholasa Plante’a, amerykańscy doradcy „skupili się na szkoleniu pilotów A-29 w atakach przy dobrej widzialności” jako części procesu, który doprowadzić ma ich do etapu działań z użyciem broni precyzyjnych i w nocy.
Dopiero w tym miesiącu pierwsza bomba naprowadzana – 113-kilogramowa GBU-58/B – została zrzucona nad Afganistanem, i to w warunkach nie bojowych, ale poligonowych. Jak na ironię była to bomba specjalnie opracowana przez firmę Raytheon w 2011 roku w celu unikania przy atakach strat w ludności cywilnej i podwieszania jej pod turbośmigłowe samoloty bojowe.
Tymczasem afgańskie A-29 wciąż przeprowadzają ataki z użyciem 70-milimetrowych rakiet niekierowanych, zwykłych bomb Mk 81 i Mk 82 oraz karabinów maszynowych. Przyczyną niestosowania broni kierowanej jest najprawdopodobniej brak wyszkolonych operatorów głowic elektrooptycznych do śledzenia celu, eufemistycznie określany jako „brak możliwości celowania z przedniego fotela”.
Przypuszczalnie również dlatego Super Tucano lotnictwa Afganistanu nie latają w nocy. Problemem jest brak nie tylko drugich członków załogi, ale też pilotów, w związku z czym dla dwunastu maszyn kraj ten ma tylko czternaście wykwalifikowanych załóg, o jedną trzecią mniej niż przewidywano. Dodatkową trudnością jest zwerbowanie lotnika mówiącego płynnie po angielsku.
Według danych Pentagonu od czerwca do listopada bieżącego roku dwanaście afgańskich A-29 wykonało 900 lotów bojowych, w tym co najwyżej 330 z atakami na cele naziemne. Nadrabiać za to muszą Amerykanie, których samoloty w tym samym czasie wykonały 4000 lotów, w tym nie mniej niż 1100 misji bliskiego wsparcia wojsk lądowych. I nie wygląda na to, by sytuacja szybko miała się zmienić.
Zobacz też: AT-802L czwartym kandydatem w próbach przed OA-X
(thedrive.com; na zdj. podwieszanie pod afgańskiego Super Tucano ćwiczebnej wersji bomby GBU-12)