Doniec okazał się przeszkodzą niemożliwą do sforsowania. Iście samobójcza taktyka Rosji w połączeniu z zaciętą, dobrze zorganizowaną obroną ukraińską doprowadziły do ogromnych strat w siłach najeźdźczych – i tylko do tego. Nie udało się utrzymać i rozwinąć ani jednego przyczółka. Rosjanie poszli więc po rozum do głowy i postanowili ruszyć naprzód tam, gdzie nie ma dużych rzek do forsowania, czyli na południu, koło Popasnej, skąd pierwotnie miało wyjść jedno z dwóch ramion kleszczy, które zamknęłyby Ukraińców w okrążeniu.

NUA Tom Cooper zwraca uwagę, że Rosjanie zaczęli (w końcu) walczyć w zgodzie ze swoją doktryną, która „kładzie nacisk na obchodzenie obszarów zurbanizowanych podczas natarcia. Jeśli są bronione, należy je izolować jednostkami pierwszej linii (pierwszy eszelon), a następnie należy zaangażować w nich oddziały drugiego eszelonu. Innymi słowy: obejść i oblężyć, jeśli jest taka konieczność, ale nie szturmować jednostkami prowadzącymi natarcie”. Cooper podkreśla, że do tej pory najeźdźcy postępowali wbrew doktrynie i próbowali zająć każdą wieś i miasteczko, zapewne dlatego, że spodziewali się, iż (niemal) wszędzie będą witani kwiatami, a bez dróg (które zasadniczo łączą miejscowości) chwiejąca się w posadach rosyjska logistyka nie miałaby racji bytu.

I rzeczywiście na odcinku popasnieńskim Rosjanie prą naprzód. Zajęli tam szereg wsi leżących na zachód od miasta – między innymi Wołodymiriwkę i Nową Kamiankę – a także miasteczko Trojićke na południe od Popasnej. We wszystkich tych miejscach nie wdawali się w walkę pomiędzy budynkami, ale jedynie przeplatali eszelony: pierwszy podchodził do danej miejscowości i wiązał obrońców gdzieś na obrzeżach, drugi obchodził ją łukiem i zajmował niebronioną (lub tylko symbolicznie bronioną) wieś dalej na ukraińskich tyłach, co zmuszało Ukraińców do wycofania się w obawie przed okrążeniem i zwalniało pierwszy eszelon do wyskoczenia z powrotem przed drugi.



Cooper przypisuje dużą rolę sprawnemu użyciu rosyjskiego „zmechu”, być może po raz pierwszy w tej wojnie. W dwadzieścia cztery godziny wbito klin na głębokość jedenastu kilometrów. Wydaje się, że dobrze wskazaliśmy moment zakończenia poprzedniej ofensywy – bitwy o okrążenie Lisiczańska i Siewierodoniecka. Teraz widzimy inną operację, której główna, wręcz jedyna oś wychodzi z Popasnej. Być może Rosjanie chcą się oprzeć o Bachmut (wciąż odległy o kilkanaście kilometrów), skonsolidować front na odcinku do Gorłówki (dwadzieścia kilometrów na południe) i z tak utrwalonego łuku Gorłówka–Bachmut—Popasna wyprowadzić natarcie na Kramatorsk i Słowiańsk?

Tymczasem garnizon Azowstali po częściowej kapitulacji broni się nadal. Według najbardziej aktualnych i wiarygodnych danych do obozów jenieckich poszło około 1700 żołnierzy. Miał się znaleźć w tym gronie zastępca dowódcy Pułku „Azow”, Swiatosław Pałamar „Kałyna”, ale najprawdopodobniej i on, i dowódca jednostki, podpułkownik Denys Prokopenko „Redis”, pozostają w Azowstali. Liczebność garnizonu w obecnej chwili nie jest znana. Kombinat wciąż jest ostrzeliwany i bombardowany.


01.40: Zestrzelony przez Ukraińców „hybrydowy” (to znaczy mający napęd elektryczny i spalinowy) dron rozpoznawczy Zala 421-16E5G. Ponoć w roli artylerii przeciwlotniczej wystąpił karabinek AK-74.

Dobranoc i do jutra.

00.55: A propos Zełenskiego: po raz pierwszy otwarcie powiedział on to, co nieoficjalnie było wiadomo od dawna – garnizon Mariupola był na bieżąco zaopatrywany przez śmigłowce w broń, żywność i artykuły medyczne. Według prezydenta zginęło 90% pilotów wykonujących te loty.

00.10: Ukraiński dziennikarz opozycyjny i założyciel portalu Censor.net Jurij Butusow, który nie tak dawno twierdził, że Wołodymyr Zełenski będzie chciał zlecić jego zabójstwo, twierdzi, że wraz ze znajomymi żołnierzami ukradł bojowy wóz piechoty rosyjskiemu kapitanowi z 35. Brygady… nie, podajmy w całości: 35. Samodzielnej Gwardyjskiej Wołgogradzko-Kijowskiej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych Orderu Lenina, Czerwonego Sztandaru, orderów Suworowa i Kutuzowa Drugiego Stopnia. Sami nie wiemy, co jest zabawniejsze – kradzież bewupa czy pełna nazwa brygady.



23.57: Eliot Cohen, profesor stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa, o tych politykach, analitykach i myślicielach, którzy stawiają na politykę appeasementu: „Duch appeasementu i kapitulacji zawsze będzie z nami. Gotowość do sprzedania ludzi walczących o wolność i życie zawsze będzie z nami. Obawa przed sukcesem w kwestii zwyciężania dyktatorów zawsze będzie z nami. […] Dobra wiadomość jest taka, że Ukraińcy są niezachwiani, USA robią, co należy, a główni sojusznicy – przede wszystkim kraje frontowe, ale także Wielka Brytania, Kanada i inni – grają o zwycięstwo. Reszta będzie mieć reputację Durantych i Chamberlainów. Zasłużenie”.

23.21: Pojawia się także więcej filmików pokazujących bojowe wozy wsparcia czołgów BMPT-72 Tierminator (poniższy nagrano rzekomo w okolicach Popasnej). Każdy pojazd tego typu dysponuje dwoma działkami Tułamaszzawod 2A42 kalibru 30 milimetrów z zapasem 850 sztuk amunicji, karabinem maszynowym kalibru 7,62 milimetra, granatnikiem automatycznym AG-17D kalibru 30 milimetrów i czterema wyrzutniami pocisków przeciwpancernych Korniet. W gruncie rzeczy aż dziwne, że Rosjanie tak długo czekali z wprowadzeniem ich do walki, kiedy ich głównym przeznaczeniem jest zwalczanie drużyn piechoty z bronią przeciwpancerną w terenie zurbanizowanym.

22.35: Rosjanie chętnie chwalą się materiałami pokazującymi użycie moździerzy samobieżnych 2S4 Tiulpan kalibru 240 milimetrów. Wydaje się, że broń ta (W dużej mierze dzięki użyciu amunicji kierowanej 1K113 Smielczak) spełnia pokładane w niej nadzieje. Jeśli tak, to wyróżnia się na tle innych typów rosyjskiego uzbrojenia. Ten materiał filmowy nagrano na przedmieściach Siewierodoniecka.

19.57: Filmik z zajętego niedawno Trojićkego w obwodzie ługańskim. Okupanci (podobno żołnierze piechoty morskiej Floty Oceanu Spokojnego) zamieniają flagi ukraińskie na rosyjskie. Władze okupacyjne formalnie podporządkowały Trojićke marionetkowej Ługańskiej Republice Ludowej.

19.23: Ukraińskie uzbrojenie zdobyte przez Rosjan: haubica ciągniona D-30 kalibru 122 milimetry i niszczyciel czołgów 9P149 Szturm-S na podwoziu MT-LB.



18.55: Zniszczenie rosyjskiego bojowego wozu piechoty za pomocą ppk Stuhna-P. Nagranie wykonała 80. Samodzielna Brygada Desantowo-Szturmowa.

18.30: W ubiegłym tygodniu Rosjanie opublikowali film z kabiny Tu-22M3 pokazujący nocne odpalenia pocisków Ch-22.

18.25: Skutki ataku na dom kultury w Łozowej (wpis z 17.06). Uderzył weń prawdopodobnie pocisk manewrujący Ch-22 odpalony z bombowca Tu-22M3.

18.06: W obwodzie ługańskim ewakuowano dziś kolejnych 38 cywilów, w tym 12 dzieci. Zasadniczo każdy, kto chciał opuścić Lisiczańsk, Siewierodonieck i pobliskie mniejsze miejscowości (takie jak Biłohoriwka) już dawno to uczynił, ale wiele osób nie zdecydowało się na porzucenie domów mimo zagrożenia. Władze ukraińskie wciąż starają się przekonać pozostających na miejscu cywilów, aby wyjechali. Wciąż są wysyłane konwoje ewakuacyjne, które niejednokrotnie wracają z kilkunastoma czy wręcz kilkoma osobami.

17.50: Dzisiejszy raport sytuacyjny ukraińskiego GenSztabu podano między innymi, że Rosjanie atakują na kierunku bachmuckim ze wsparciem artylerii, ale bez powodzenia. Trwa także ostrzał ukraińskich pozycji na kierunku łymańsko-siewierodonieckim.



17.32: Według niemieckich mediów pierwszych piętnaście samobieżnych zestawów przeciwlotniczych Gepard zostanie przekazanych Ukrainie w lipcu, a kolejnych piętnaście – latem. Pakiet obejmuje również szkolenie zapewniane przez Heer i 59 tysięcy sztuk amunicji.

17.06: Uderzenie rosyjskiego pocisku w dom kultury w Łozowej w obwodzie charkowskim, ponad sto kilometrów na południe od Charkowa. Siedem ofiar, w tym 11-letnie dziecko.

16.25: Przeciwciężarówkowy pocisk kierowany. Nagranie z Rubiżnego ługańskiego.

15.50: Dziś rano do Rzeszowa przyleciał japoński samolot transportowy Kawasaki C-2 z pomocą humanitarną dla Ukrainy.

15.45: Według brytyjskiego wywiadu Rosjanie podczas bitwy o Mariupol wykorzystywali na dużą skalę czeczeńskich bojowników Ramzana Kadyrowa, ale brak koordynacji między siłami czeczeńskimi (formalnie wchodzącymi w skład Rosgwardii) a regularnymi oddziałami rosyjskimi utrudniał prowadzenie działań ofensywnych.

15.38: Ukraińcy opublikowali nagranie pokazujące ostrzał rosyjskich pozycji. Widać czołgi T-72, transportery opancerzone MT-LB i inne pojazdy. Co ciekawe, miejsce to znajduje się na północno-zachodnich krańcach Iziumu, co dowodzi, że Ukraińcy nie odpuszczają tego kierunku.



15.28: Dziś rano Rosjanie ostrzelali szkołę, w której chronili się cywile. Zginęły co najmniej trzy osoby.

15.16: Burmistrz Lwowa Andrij Sadowy poinformował o odsłonięciu kamiennych lwów na Cmentarzu Orląt Lwowskich. Znajdują się tam mogiły uczestników wojny polsko-ukraińskiej o Lwów i Galicję Wschodnią oraz wojny polsko-bolszewickiej. Lwy zasłonięto w 2016 roku na czas dochodzenia w sprawie ich „antyukraińskiego charakteru”.

15.12: Tak obecnie wygląda Rubiżne ługańskie. Wiele dzielnic zostało zrównanych z ziemią, zabitych trzeba grzebać w przydomowych ogródkach. Sytuacja przypomina tę w Mariupolu.

15.04: Burmistrz okupowanego Enerhodaru Dmytro Orłow informuje, że Rosjanie aresztowali szefa 1. zespołu ratowniczo-gaśniczego Witalija Trojana. Strażacy zorganizowali protest w obronie Orłowa, który, jak informuje portal hromadske, Rosjanie rozbili siłowo.

14.55: Ukraińska prokuratura generalna informuje, że do tej pory w wyniku rosyjskiej napaści zginęło 232 dzieci, a co najmniej 427 zostało rannych. Uszkodzeniu uległo 1837 placówek oświatowych, a 172 z nich doszczętnie zniszczono.



14.39: Pojawiły się dowody kolejnej zbrodni dokonanej przez Rosjan w marcu w okupowanej Buczy – zamordowania ośmiu Ukraińców przez żołnierzy WDW.

14.31: We wczorajszym raporcie sytuacyjnym ukraińskiego sztabu generalnego podano ciekawą informację: w celu uzupełnienia strat w rosyjskim 107. batalionie strzelców zmotoryzowanych, który utracił około 50% siły żywej na kierunku donieckim, skierowano doń 260 żołnierzy, którzy wcześniej walczyli na odcinku charkowskim.

14.22: Według szacunków amerykańskiego wywiadu Rosja wciąż ma przewagę liczebną w Ukrainie i zachowała znaczącą część swojego potencjału bojowego, co może oznaczać, że wojna będzie się przeciągała.

14.22: Tymczasem na północ od Dońca wciąż trwa bitwa o Łyman. Dziś rano pociski spadły na sklepy w pobliżu szpitala miejskiego.

14.10: W obwodzie sumskim oraz graniczących z nim rosyjskich obwodach kurskim i biełgorodzkim artyleria ma pełne ręce roboty. Nie ma żadnych poszlak wskazujących na nadchodzącą ofensywę, ale regularne pojedynki artyleryjskie utrudniają obu stronom zajęcie dogodnych pozycji i zakłócają normalne życie ludności cywilnej. Być może chodzi również o skłonienie przeciwnika do ściągnięcia na ten odcinek sił walczących w naprawdę istotnych rejonach.

14.00: Na północy Rosjanie odbili Rubiżne charkowskie i odepchnęli Ukraińców od granicy. Wyraźnie zależy im na utrzymaniu strefy buforowej między wojskami ukraińskimi a granicą. Teraz, kiedy udało im się stworzyć taki bufor, najpewniej zrezygnują z dalszych natarć. Zagrożenie dla Charkowa przy obecnym stanie frontu jest zerowe. Siły ukraińskie, które przekroczyły Doniec w stronę Wołczańska, prawdopodobnie wycofały się z powrotem na zachód.

Heneralnyj sztab ZSU