Lata 80. w rejonie Zatoki Perskiej upłynęły pod znakiem wojny iracko-irańskiej, która na przestrzeni ośmiu lat pochłonęła blisko półtora miliona zabitych i rannych żołnierzy i cywilów. Obie strony nagminnie naruszały tak zwane zasady cywilizowanego prowadzenia wojny. Najsłynniejszymi przykładami są użycie broni chemicznej i posyłanie do walki małoletnich żołnierzy.
Do mniej znanych występków zalicza się zaminowanie przez Iran wód Zatoki – akwenu o znaczeniu strategicznym dla całego świata. 14 kwietnia 1988 roku na jedną z irańskich min wszedł okręt US Navy – fregata USS Samuel B. Roberts (FFG-58). Ciężko uszkodzoną jednostkę doholowano do Dubaju dwa dni później. Tymczasem amerykańscy nurkowie znaleźli i wydobyli kilka innych min z tej samej okolicy. Zidentyfikowano je jako irańskie i czym prędzej zaplanowano atak odwetowy.
Operację pod kryptonimem Modliszka przeprowadzono 18 kwietnia 1988 roku. Wzięły w niej udział lotniskowiec USS Enterprise (CVN-65), okręt desantowy-dok USS Trenton (LPD-14), krążownik USS Truxtun (CGN-35), cztery niszczyciele i trzy fregaty. Amerykanie zaatakowali przede wszystkim i ciężko uszkodzili dwie stare platformy wiertnicze zamienione w stanowiska obrony przeciwlotniczej i przeciwokrętowej. Iran stracił też fregatę Sahand, zatopioną przez bomby lotnicze i pociski Harpoon, kanonierkę i trzy lekkie łodzie patrolowe. Amerykańskie samoloty uszkodziły również fregatę Sabalan (jest ona w służbie po dziś dzień).
Straty Amerykanów ograniczyły się do jednego śmigłowca AH-1T Sea Cobra i dwóch członków jego załogi. Po stronie irańskiej zginęło co najmniej pięćdziesiąt osób.
(navy.mil i inne)