Jeszcze nie zakończył się stary rok, a strona dziennika South China Morning Post już twierdzi, że kolejne dwanaście miesięcy może być przełomowe dla rozwoju sił morskich i lotnictwa Chińskiej Republiki Ludowej. Amerykanie na taki wysyp nowych samolotów i okrętów zapewne powiedzieliby: It’s like Christmas.
Najprawdopodobniej jeszcze w 2019 roku rozpocznie służbę pierwszy zbudowany całkowicie w Chinach lotniskowiec typu 001A, którego próby morskie rozpoczęto w tym roku. Z niewielkim opóźnieniem także w nowym roku powinien trafić do służby pierwszy niszczyciel typu 055 – przy czym pojęcie „niszczyciel”, podobnie jak w przypadku typów Zumwalt czy Lider, nabiera tutaj nieco szerszego znaczenia.
Niedługo po ujawnieniu nowych pocisków balistycznych dla atomowych okrętów podwodnych strona hongkońskiej gazety twierdzi też, że w przyszłym roku należy oczekiwać pojawienia się na morzu okrętów podwodnych typu 095. Budowę pierwszej z jednostek tego typoszeregu, cichszych i nowocześniejszych niż typ 093B, mających służyć do osłony grup lotniskowcowych, rozpoczęto ponoć w 2017 roku.
W 2019 roku spodziewany jest dalszy rozwój chińskiego bombowca nowej generacji Xian H-20. Maszyny tego typu – wraz z całą serią „dwudziestek”: myśliwcami Chengdu J-20, śmigłowcami Harbin Z-20 (chińska kopia Black Hawka) i transportowcami Xian Y-20 – miałyby stanowić dobrze rokujące na przyszłość filary sił powietrznych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej u progu następnej dekady.
Wreszcie może dojść także do wydarzeń ważnych dla rozwijającego się lotnictwa pokładowego Państwa Środka. Już wkrótce w powietrzu ma pojawić się prototyp pokładowego samolotu wczesnego ostrzegania Xian KJ-600. Spodziewane jest także powstanie bazującej na lotniskowcach wersji myśliwca Shenyang J-31, która, zdaniem części ekspertów, powinna zastąpić niewystarczające do tej roli J-15.
Zobacz też: Chińska marynarka wojenna już liczniejsza niż US Navy
(scmp.com; na fot. J-15 startujący z lotniskowca Liaoning)