Zdążyliśmy się przyzwyczaić, że dużą cześć zewnętrznej powierzchni wystawowej MSPO zajmują śmigłowce. Nie inaczej jest podczas tegorocznej edycji. Obecność aż sześciu maszyn jest wynikiem przetargów na śmigłowce dla polskich sił zbrojnych. Jako maszyna wielozadaniowa został wybrany H225M Caracal, który za sobą ma testy w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Sprawdzono tam szereg czynników, między innymi wspólną platformę (zastosowanie co najwyżej dwóch typów silników i zapewnienie 50% wzajemnej wymienności części między różnymi wersjami śmigłowca), osiągi, wyposażenie pokładowe czy spełnianie norm. Obecnie trwają rozmowy offsetowe, od których uzależnione będą dalsze kroki. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze Caracale trafią do Polski w 2017 roku.
Na początkowym etapie znajduje się program pozyskania śmigłowców uderzeniowych o kryptonimie „Kruk”, następców Mi-24D/W należących do 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych, których resurs kończy się w latach 2017–2021. Ministerstwo Obrony Narodowej planuje zakup dwóch eskadr nowych śmigłowców uderzeniowych, to jest trzydziestu lub trzydziestu dwóch egzemplarzy. Pierwsze dostawy spodziewane są w roku 2019.
Tigre HAD, prezentowany również na poprzednim MSPO, również uczestniczy w przetargu na polskie śmigłowce uderzeniowe. Na ekspozycji wystawiony jest z kompletnym uzbrojeniem.
Francuski Tigre HAD (Hélicoptère d’Appui Destruction) przeznaczony jest do wsparcia ogniowego wojsk naziemnych, zwalczania czołgów, prowadzenia rozpoznania bojowego i walki w powietrzu. Uczestniczył w działaniach operacyjnych w Afganistanie, Republice Środkowej Afryki, Somalii, Libii i Mali.
Lżejsza broń Tigre’a to działko kalibru 30 milimetrów w części nosowej.
Kadłub wykonany z kevlaru i włókien węglowych pokryto farbą odbijającą ciepło w celu zmniejszenia prawdopodobieństwa wykrycia śmigłowca przez czujniki termiczne. Kadłub jest odporny na trafienia pocisków z działka kalibru 23 milimetry.
Wybrany przez Ministerstwo Obrony Narodowej jako przyszły polski wielozadaniowy śmigłowiec H225M Caracal w wersji CSAR dumnie prezentuje się na terenie kieleckich targów.
Wyposażony jest w dwa karabiny maszynowe FN MAG, zamocowane na jarzmach po obu stronach śmigłowca w przednich oknach przesuwnych, dwie wyrzutnie pocisków rakietowych kalibru 68 milimetrów, dwa działka GIAT kalibru 20 milimetrów, system ostrzegający o opromieniowaniu wiązką laserową EWR-99 FRUIT RWR, wyrzutnię flar/dipoli Alkan ELIPS.
H145M to wielozadaniowy śmigłowiec przeznaczony do wypełniania pełnego zakresu operacji wojskowych. Airbus Helicopters klasyfikuje go jako zarówno lekki śmigłowiec użytkowy, jak i lekki śmigłowiec szturmowy. Poza tym może być stosowany również jako śmigłowiec szkolny.
Dwusilnikowe H145M przystosowane są do wykonywania szerokiego zakresu operacji wojskowych: transportu, rozpoznania, poszukiwania i ratownictwa, zwalczania pożarów i ewakuacji rannych. Niedawno otrzymał certyfikat Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA). Krok ten stanowi przełom w realizacji dostaw do użytkowników. Niebawem piętnaście maszyn trafi do Bundeswehry, a dostawy dla Królewskiej Marynarki Wojennej Tajlandii rozpoczną się w 2016 roku.
Debiutant na kieleckich targach. Turecki T129 ATAK to kolejny śmigłowiec oferowany Polsce jako przyszły śmigłowiec uderzeniowy.
Głowica elektrooptyczna wyposażona jest w kamery pracujące w świetle widzialnym i podczerwieni oraz w dalmierz laserowy. Pod nosem śmigłowca zamontowano trzylufowe działko kalibru 20 milimetrów. T129B ATAK może zostać uzbrojony między innymi w wyrzutnie niekierowanych pocisków kalibru 70 milimetrów, na przykład wyprodukowanych w Turcji kierowanych laserowo pocisków Cirit.
Koncern Turkish Aerospace Industries chce wysforować się na prowadzenie w walce o kontrakt na przyszłe śmigłowce uderzeniowe dla Wojska Polskiego. Przedstawiciele TAI podpisali porozumienie o współpracy z podmiotami polskiego przemysłu obronnego – Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 1, Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych, MESKO i Wojskowym Centralnym Biurem Konstrukcyjno-Technologicznym.
Turecka wersja włoskiej Mangusty uzbrojona zostałarównież w krajowej produkcji pociski Mizrak-U/UMTAS o zasięgu do 8 kilometrów. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie integracji innego uzbrojenia, co ma być ważne w programie „Kruk”. Zintegrowane mogą być takie kierowane pociski przeciwpancerne jak Hellfire czy Spike.
Amerykański śmigłowiec uderzeniowy AH-64D Apache Longbow. Amerykanie w programie „Kruk” oferują jednak nowszą wersję – AH-64E Guardian.
Najmłodszy z Apache’ów – AH-64E Guardian – ma możliwość kontroli uzbrojonych i nieuzbrojonych UAV-ów. 3. Eskadra 6. Pułku Kawalerii Brygady Lotniczej 1. Dywizji Pancernej jest pierwszą jednostką śmigłowców wykorzystujących drony do rozpoznania. Podstawowe uzbrojenie śmigłowców tego typu stanowią pociski kierowane AGM-114 Hellfire oraz kierowane i niekierowane pociski kalibru 70 milimetrów. Od 2005 roku te pierwsze są czasem wyposażane w głowicę termobaryczną przed misjami w terenach zurbanizowanych, co budzi ogromne kontrowersje.
Podkadłubowe działko M230E1 kalibru 30 milimetrów.
UH-60L, będący na wyposażeniu wojsk lądowych Stanów Zjednoczonych, po raz kolejny pojawił się na kieleckich targach.
Przedział transportowy UH-60L może pomieścić jedenastu żołnierzy z wyposażeniem osobistym, a w wariancie przeznaczonym do ewakuacji medycznej: dwóch członków personelu medycznego i sześciu rannych na noszach.
Kabina pilotów wielozdaniowego UH-60L została przystosowana do wykorzystania gogli noktowizyjnych i przebudowana do standardu „szklanego kokpitu”.