O sukcesach lub porażkach militarnych decyduje wiele czynników. Jednym z nich są dobrze prowadzone działania rozpoznawcze i dezinformujące. Gdy sięgamy w przeszłość i zagłębiamy się w kulisy konfliktów zbrojnych, często spotykamy się ze stwierdzeniem, że nie możemy przypisywać tego typu działaniom zbyt dużej wagi, że nie powinniśmy stać się zakładnikami spiskowej teorii dziejów. Są jednak udokumentowane przypadki, w których właśnie dzięki tego typu aktywności jedna ze stron konfliktu przechytrzyła drugą i uzyskała zamierzoną przewagę. Jednym z takich przypadków bez wątpienia było celowe dezinformowanie w czasie drugiej wojny światowej Niemców co do planowanego miejsca lądowania wojsk alianckich latem 1944 roku. Gra wywiadów na tym polu wpisywała się w plan szerszej operacji dezinformacyjnej „Double Cross” przygotowanej i przeprowadzonej przez brytyjskie służby specjalne. I temu zagadnieniu poświęcona została książka Juana Pujola Garcíi i Nigela Westa.

Obaj Autorzy gwarantują, że nie pozostaniemy obojętni na jej treść. Nigel West jest bowiem uznanym znawcą dziejów brytyjskich służb specjalnych, a zarazem poczytnym autorem publikacji na ten temat, co nie dziwi, jeśli wziąć pod uwagę jego pracę w tychże służbach. Natomiast Juan Pujol García, pochodzący z Barcelony obywatel Hiszpanii, to jeden z głównych bohaterów „tajnego frontu” – człowiek, który ofiarowawszy swoje usługi stronie brytyjskiej, przechytrzył niemiecką Abwehrę.

Książka prezentuje kulisy działalności Pujola jako agenta niemieckiego, który dobrowolnie zgłosił się do Anglików z propozycją współpracy i został włączony w bieg operacji „DC”. Nie działał sam, wspomagali go w pracy szpiegowskiej współpracownicy, i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zostali oni wymyśleni na potrzeby operacji. Aktywność tego, jak się okazało później okazało, cennego agenta przypadła na lata 1942–1945, ale to jego działania w przededniu lądowania w Normandii miały wpłynąć na podejmowane przez niemieckie OKW i samego Hitlera decyzje. Podobnie rzecz się miała, gdy na francuskim wybrzeżu lądowali żołnierze alianccy. Z treści wynika, że strona niemiecka do samego końca wojny żyła w przeświadczeniu o lojalnej postawie swojego agenta, o czym świadczyć miało nadanie mu Żelaznego Krzyża II klasy.

O tym, jak Juan Pujol García stał się niemieckim agentem i co skłoniło go do zaproponowania współpracy Brytyjczykom, potencjalni Czytelnicy mogą się dowiedzieć, zaglądając do książki. I w moim mniemaniu się nie rozczarują, tym bardziej że wspomnieniowy charakter wywodu Katalończyka uzupełniają informacje Nigela Westa na temat samej operacji „DC” i roli poszczególnych osób – agentów biorących w niej udział. Publikacja została przetłumaczona w sposób bardzo przystępny w odbiorze, czyta się ją szybko i z przyjemnością. Mnie osobiście jest niezmiernie miło, że została wydana przez wydawnictwo RM, którego książkę miałem już okazję omówić – i nie miałem dobrego o niej zdania. Tym razem z czystym sumieniem mogę polecić „Kryptonim Garbo”.