Bałkany lat dziewięćdziesiątych były jednym z najbardziej zapalnych punktów na świecie. Z pogorzeliska po Socjalistycznej Federacyjnej Republice Jugosławii na niepodległość wybijały się nowe państwa, okupione nowymi hekatombami. Bałkany stały się miejscem interwencji misji różnych organizacji międzynarodowych: Organizacji Narodów Zjednoczonych, Sojuszu Północnoatlantyckiego i później Unii Europejskiej.

Nakładem wydawnictwa Czarne pojawiła się kolejna książka autora takich pozycji jak „Karbala. Raport z obrony City Hall” i „Afganistan. Odpowiedzieć ogniem”. Tym razem pułkownik Grzegorz Kaliciak porusza zupełnie inny temat, już wcześniej szeroko opisywany w literaturze.

„Bałkany. Raport z polskich misji” to publikacja, w której Autor napisał wstęp i zakończenie, w środku oddając głos żołnierzom służącym w Polskim Kontyngencie Wojskowym na Bałkanach, wdowie po poległym saperze Witoldzie Kowalczyku, a także ekspertowi kulturowemu do spraw Bałkanów Akademii Sztuki Wojennej. Książka składa się z siedmiu zasadniczych rozdziałów. Ma charakter przekrojowy, poruszający najważniejsze, węzłowe problemy, nie wdając się w daleko idące szczegóły. Nie oznacza to jednak, że jest napisana na kolanie.

Decydującym zabiegiem było oddanie głosu uczestnikom misji w Chorwacji, Bośni i Hercegowinie oraz Kosowie. Dodatkową zaletą jest podjęcie współpracy zarówno z żołnierzami z misji z początki lat dziewięćdziesiątych, jak i z tymi, którzy służyli na Bałkanach jeszcze niedawno, w 2018 roku.

Dowiadujemy się sporo na temat charakteru pracy zespołów, która bynajmniej nie kończyła się na rozminowaniu dużych połaci tamtejszych terenów, ale rozminowanie stanowiło bez wątpienia istotną cześć obowiązków żołnierzy. Z tym związana jest bardziej tragiczna część, dotycząca śmierci dwóch saperów: kapitana Witolda Kowalczyka i chorążego Wiesława Kucińskiego. Opowieść wdowy po kapitanie daje książce bodaj najwartościowszy rozdział. Jest to relacja kobiety, która zmaga się z systemem panującym w wojsku i prowadzi walkę o uzyskanie emerytury po zmarłym mężu – mimo że zakończoną sukcesem, to okupioną rozstrojem nerwowym.

Kaliciak dotyka różnych problemów, od spraw politycznych przez wojskowe, na kulturowych i religijnych kończąc. Nie omija także rosnącego nacjonalizmu i fundamentalizmu religijnego, szczególnie na terytorium Bośni i Hercegowiny. Osobną kwestią, choć nie mniej ważną, jest poświęcenie kilkunastu stron sprawie, o której w latach dziewięćdziesiątych nie mówiło się wiele – zespołowi stresu pourazowego, schorzeniu, którego nie zdiagnozowano po misjach w Afganistanie w 2001 roku i Iraku w 2003 roku, ale znano znacznie wcześniej. Inny był sposób radzenia sobie z tymi problemami, nie było wypracowanych metod, a żołnierzy pozostawiano samym sobie.

Do strony redakcyjnej książki nie można mieć wielu zarzutów, pojedyncze literówki nie wpływają na odbiór całości. Autor przekazuje maksimum treści w niezawoalowany sposób, więc książkę czyta się bardzo szybko.

„Bałkany” można potraktować jako przyczynek do dalszej dyskusji o polskich misjach wojskowych, ich zaangażowaniu w pomoc tamtejszej ludności, przemianach w ówczesnym polskim wojsku na skutek uczestnictwa w misjach. Publikacja nie ma charakteru wyczerpującego, lecz nakreśla problemy, z którymi stykali się żołnierze polskich kontyngentów wojskowych poza granicami kraju i ich rodziny.

Grzegorz Kaliciak – Bałkany. Raport z polskich misji

Grzegorz Kaliciak – Bałkany. Raport z polskich misji. Czarne, 2019. Stron: 184. ISBN: 978-83-8049-839-6.