Władze Brandenburgii udzieliły przez pomyłkę finansowego wsparcia realizacji projektu ustawienia pamiątkowego głazu jako drogowskazu prowadzącego do byłej posiadłości jednego z najbliższych współpracowników Adolfa Hitlera – marszałka Rzeszy Hermanna Göringa.

Dziennik „Berliner Zeitung” poinformował w poniedziałek o wyjaśnieniach złożonych w parlamencie przez minister spraw socjalnych Dagmar Ziegler w odpowiedzi na interpelacje poselską. Jak tłumaczyła pani minister, we wniosku o dofinansowanie projektu nie było mowy o Göringu, a jedynie o pamiątkowym głazie cesarza Wilhelma II. Wysokość dotacji przyznanej w 2002 roku wyniosła 18.640 euro.

W ramach projektu „kamienie wskazują drogę” w położonej na północ od Berlina puszczy Schorfheide ustawiono 60 głazów. Jeden z nich wskazuje drogę do Carinhallu, prywatnej rezydencji Göringa. W zbudowanym w 1933 roku i nazwanym imieniem jego pierwszej żony obiekcie Göring przechowywał dzieła sztuki zrabowane w czasie wojny w okupowanych krajach. Na krótko przed klęską Trzeciej Rzeszy marszałek wydał rozkaz wysadzenia rezydencji w powietrze. Po budowli zostały jedynie fragmenty fundamentów. Władze Brandenburgii otrzymywały liczne listy z protestami przeciwko pamiątkowemu kamieniowi. Jak podkreśla „Berliner Zeitung”, kompetentne w tej sprawie Ministerstwo Rolnictwa długo ignorowało zastrzeżenia, wskazując na walory krajobrazowe głazów.

Göring był jednym z dwunastu nazistowskich zbrodniarzy skazanych przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze w 1946 roku na karę śmierci. Przed wykonaniem kary przez powieszenie popełnił samobójstwo zażywając truciznę.