Wojska lotnicze Wietnamu poszukują nowych samolotów szkolenia zaawansowanego. Rywalizacja o zamówienie odbędzie się najprawdopodobniej między dwiema konstrukcjami: rosyjskim Jakiem-130 (na zdjęciu) i czeskim L-39NG.

Kremlowski portal informacyjny Sputnik opublikował komentarz eksperta lotniczego Makara Aksienienki, który twierdzi, że Jak-130 to idealny wybór dla Wietnamczyków. „L-39 to samolot jednosilnikowy, a jego awionika nie przystaje już do współczesnych samolotów bojowych, takich jak Su-30, Su-35 i MiG-35, co oznacza, że nie da się go już używać do szkolenia współczesnych pilotów”, tłumaczy Aksienienko. Wietnam jest jednym z głównych zagranicznych użytkowników samolotów rodziny Su-27.

L-39NG stanowi jednak znaczący krok naprzód w stosunku do wcześniejszych wersji Albatrosa. Czeski samolot otrzymał nowy silnik Williams International FJ44-4M, amerykańskie wielofunkcyjne wyświetlacze Genesys Aerosystems i rodzimej produkcji wskaźnik przezierny. L-39NG zyskał już zainteresowanie czeskich sił powietrznych.

Na korzyść Jaka-130 przemawia nowocześniejszy płatowiec, bliższy myśliwcom wielozadaniowym pod względem zachowania w locie. Przewaga Czechów ma zaś być najwidoczniejsza w kwestii ceny zakupu i obsługi.

Obaj konkurenci mogą też być w razie potrzeby przeobrażeni w lekkie samoloty bojowe. W praktyce ta opcja ma jednak zastosowanie głównie pod kątem szkolenia pilotów w zakresie użycia uzbrojenia, a nie faktycznego uczestniczenia w działaniach bojowych/

Obecnie młodzi piloci myśliwscy wietnamskich sił powietrznych szkolą się najpierw na Jakach-52, z których przesiadają się na L-39C, a później – na szkolno-bojowe Su-27UBK. W służbie pozostaje około dwudziestu pięciu Albatrosów, nie wiadomo jednak na razie, czy będą one zastępowane przez nowe maszyny w stosunku jeden do jednego.

Zobacz też: Pierwsze Jaki-130 dla Mjanmy.

(sputniknews.com, obramba.com)

Łukasz Golowanow, Konflikty.pl