Kupno japońskich samolotów amfibii ShinMaywa US-2i przez Indie przebiega podobnie do zakupu Rafale’i. Co jakiś czas pojawia się wiadomość, że wszystko dopięto już prawie na ostatni guzik, a trochę później – że jednak pozostało jeszcze sporo wątpliwości do wyjaśnienia.

Procedura powinna niebawem wkroczyć w ostatni etap, lecz chwila ta po raz kolejny się opóźni. Tym razem przyczyną jest wakat na stanowisku szefa zintegrowanego sztabu. Zgodnie z tamtejszym prawem bez jego udziału nie można zatwierdzić żadnego zakupu dla sił zbrojnych.

Tymczasem Japończycy podobno mają już dość czekania i zamierzają się skupić na innych rynkach zbytu. Atrakcyjnym kierunkiem jest Malezja, która wykazała już wstępne zainteresowanie US-2. Najbliższa okazja na zażegnanie nieporozumień nadarzy się w czerwcu, kiedy w Singapurze spotkają się ministrowie obrony Japonii oraz Indii, Gen Nakatani i Manohar Parrikar.

(financialexpress.com; fot. aeroprints.com na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0)