Ukraińskie przedsiębiorstwo Ukrinmasz pracuje nad nowym niszczycielem czołgów nazwanym Szturm-SM-2. Bazą pojazdu będzie podwozie MT-LB, które za czasów Związku Radzieckiego było produkowane na Ukrainie i jest nadal wykorzystywane przez wiele państw.

Tylna część kadłuba została podniesiona, żeby pomieścić w środku wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych. Wyrzutnia mieszcząca cztery pociski RK-2M naprowadzane laserowo będzie się podnosiła na wysięgniku teleskopowym na wysokość trzech metrów. Głowica naprowadzająca znajdzie się pośrodku wyrzutni. W pojeździe będzie miejsce na osiem dodatkowych pocisków, które będzie można załadować do wyrzutni we wnętrzu.

RK-2M może być uzbrojony w kilka typów głowic, w tym w tandemową głowicę HEAT, która podobno może przebić aż 1100 milimetrów (grubości przeliczeniowej) stali pancernej chronionej warstwą pancerza reaktywnego. Innym dostępnym typem głowicy jest ta z penetratorem formowanym wybuchowo, która może przebić do 120 milimetrów pancerza. Minimalny zasięg pocisku to 400 metrów, a maksymalny 5500 metrów.

Uzbrojenie do obrony bezpośredniej będzie stanowił karabin maszynowy kalibru 12,7 milimetra umieszczony w zdalnie sterowanym stanowisku.

Masa bojowa Szturma-SM-2 jest szacowana na 14,5 tony. Tak jak oryginalny MT-LB, także niszczyciel czołgów będzie miał możliwość pływania. W wodzie pojazd będzie napędzany gąsienicami, co ma umożliwić pływanie z prędkością do pięciu kilometrów na godzinę.

Zobacz też: Ukraina pracuje nad BMP-U

(janes.com)

Ukrinmasz