15 marca ukraiński prezydent Petro Poroszenko poinformował, że krajowy przemysł obronny opracuje dwusilnikowy myśliwiec wielozadaniowy. Do potwierdzenia wcześniejszych domysłów doszło podczas wizyty Poroszenki w biurze projektowym Iwczenko-Progress z Zaporoża. Wcześniej o tych planach wspomniał wiceminister rozwoju gospodarczego i handlu Jurij Browczenko.

Obecnie ukraińskie zespoły projektowe dysponują jedynie szkicem na papierze. Nowy myśliwiec powstanie w ramach programu pod nazwą Łehkyj Bojowyj Litak (lekki samolot bojowy). Maszyna ma być bardzo podobna do MiG-a-29 (na zdjęciu), ale tylko w wyglądzie zewnętrznym, gdyż systemy pokładowe nie będą pochodzić z Rosji

Jedną z głównych różnic stanowić będą silniki i awionika. Obie jednostki napędowe mają opierać się na konstrukcji AI-322F, awionika zaś pochodziłaby zarówno ze źródeł zachodnich, jak i byłaby ukraińskiej produkcji. Najwięcej problemów może przysporzyć konstrukcja silnika. Poroszenko stwierdził jednak, że wkrótce ukraiński przemysł obronny będzie w stanie stworzyć własną jednostkę napędową dla samolotu bojowego.

Podkreślił również, że Ukraina jest wśród małej grupy zaledwie pięciu krajów na świecie, które są zdolne do samodzielnego opracowywania konstrukcji silników lotniczych. Iwczenko-Progress ma jednak skromne doświadczenie w projektowaniu silników dla samolotów, AI-222 bowiem, pierwotnie zaprojektowane dla Jaków-130, napędzają chińskie samoloty szkolno-treningowe Hongdu L-15.

O planach produkcji rodzimego silnika odrzutowego Ukraińcy informowali już w kwietniu ubiegłego roku. Miał on być przeznaczony dla samolotów Su-27 i MiG-29. Wówczas też pojawiły się pierwsze domysły na temat planów budowy rodzimego samolotu bojowego.

Zobacz też: Problemy z silnikami dla Altaya

(janes.com)

Вєталь, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported