Ugandyjska policja poinformowała o wynikach przeszukania pokoju hotelowego zajmowanego przez członka ugandyjskiego parlamentu Roberta Kyagulanyiego Ssentamu, znanego również pod pseudonimem artystycznym Bobi Wine. Według śledczych w pokoju znaleziono dwa karabinki AK, pistolet maszynowy, amunicję i niezidentyfikowane tabletki. Broń miała posłużyć do przeprowadzenia zamachu na konwój prezydenta Yoweriego Museveniego (na zdjęciu).

Do przeszukania doszło 13 sierpnia około 22.00 czasu miejscowego w Pacific Hotel w mieście Arua w północno-wschodniej Ugandzie. Policja twierdzi, że nie ustalono, czy broń należała do posła, ponieważ zatarto na niej numery identyfikacyjne, a nadal nie zakończyły się badania balistyczne.

Właściciel ośrodka, w którym dokonano przeszukania, wskazuje na skandaliczne zachowanie funkcjonariuszy. Luiji Candia twierdzi, że policjanci najpierw pobili dwóch pracowników hotelu, a następnie zdemolowali i okradli pokoje zajmowane przez gości. Dyrektor hotelu stwierdził również, że policjanci nie znaleźli żadnej broni w pokojach zajmowanych przez posłów opozycji.

Przeszukanie było reakcją na strzelaninę, do której doszło w Arui w poniedziałek 13 sierpnia. Bobi Wine – oprócz działalności politycznej także muzyk (próbka jego twórczości poniżej) i aktor – miał ostrzelać motocykl należący do prezydenckiego konwoju. W strzelaninie zginął kierowca samochodu należącego do posła. Przebywającemu obecnie w szpitalu wojskowym w Gulu parlamentarzyście postawiono zarzuty obejmujące między innymi nielegalne posiadanie broni i zdradę stanu. Zwolennicy i fani Bobiego Wine’a zaczęli organizować manifestacje w jego obronie.

Zobacz też: Psy udaremniły zamach samobójczy w Maiduguri

(africanews.com, monitor.co.ug)

Foreign and Commonwealth Office, Open Government Licence v1.0 (OGL)