Turecki minister obrony Nurettin Canikli potwierdził 27 grudnia zawarcie z Rosją kontraktu na zakup systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego S-400. Ujawnione szczegóły umowy potwierdzają większość wcześniejszych informacji, które przeciekały z Ankary.

Turcja kupi cztery baterie S-400 za 2,5 miliarda dolarów. O takiej cenie i liczbie zestawów informowano już w lipcu, podczas gdy strona rosyjska podawała cenę ponad 2 miliardów USD. W przeciwieństwie do wcześniejszych doniesień dostawy ruszą jednak nie w 2019 roku, ale w marcu roku 2020. Szczegóły kontraktu zostały prawdopodobnie ustalone podczas wizyty prezydenta Władimira Putina w Ankarze na początku grudnia.

Ciekawie ma wyglądać finansowanie zakupu S-400 przez Turcję. Według dyrektora generalnego Rostiechu Siergieja Czemiezowa ministerstwa finansów obu krajów miały już ustalić, że Ankara wyłoży 45% pieniędzy, natomiast pozostałe 55% będzie pochodzić z kredytu udzielanego przez Moskwę.

Większym problemem niż pieniądze będzie dla Turcji przezwyciężenie niechęci NATO do integracji obcego systemu rakietowego z obroną powietrzną sojuszu. Pakt jasno określił już swoje negatywne stanowisko w tej sprawie.

Zobacz też: Turcja zainteresowana S-500?

(hurriyetdailynews.com)

Vitaly V. Kuzmin, Creative Commons Attribution-ShareAlike 4.0 International License