Mimo, że większość brytyjskich operacji lotniczych przeciwko Libii była realizowana z baz położonych we Włoszech, to kilka razy zdarzyło się, że samoloty startowały do nalotów z Wielkiej Brytanii i tam też powracały bez międzylądowania. RAF nie posiada już klasycznych bombowców, dlatego misje te były realizowane przez Tornado GR4.

10 sierpnia sześć takich samolotów wystartowało z położonej na południu kraju bazy, przeleciało około 2500 kilometrów do Libii i tam odpaliły tuzin rakiet manewrujących Storm Shadow. Następnie samoloty zawróciły do bazy macierzystej. Cała misja trwała osiem godzin, a w drodze powrotnej Tornada uzupełniły paliwo z latającej cysterny nad Morzem Śródziemnym.

Pociski manewrujące o właściwościach stealth Storm Shadow miały swój bojowy debiut osiem lat temu w Iraku. Jest to zmodyfikowana przez Brytyjczyków odmiana francuskiej rakiety Apache, która weszła do uzbrojenia w 2002 roku. Pocisk ma zasięg 250 kilometrów i kosztuje około 1,2 miliona euro.

(strategypage.com)