Sukcesem zakończyła się pierwsza od grudnia 2016 roku próba poddźwiękowego pocisku manewrującego Nirbhay. Opracowywany przez indyjski Defence Research and Development Organization od ponad czterech lat pocisk docelowo ma mieć zasięg około 1500 kilometrów i być zdolny do przenoszenia głowicy bojowej o masie do 300 kilogramów.

Poprzednia próba zakończyła się niepowodzenie z powodu zejścia Nirbhaya z nominalnego kursu. Pocisk został zneutralizowany kilka minut po starcie. Dyrektor DRDO poinformował, że problemy, które wystąpiły w poprzednim egzemplarzu, zostały usunięte.

Docelowo nowy pocisk ma stanowić uzupełnienie ponaddźwiękowego BrahMosa opracowanego przez Indie w kooperacji z Rosją. Nowy pocisk wyposażony jest w dwa silniki: pierwszy, rakietowy, wykorzystywany jest do startu, a następnie jest odrzucany i uruchamiany jest silnik marszowy. Naprowadzanie opiera się na rodzimym systemie satelitarnym IRNSS.

Zobacz też: Skandal z Chakrą francuską prowokacją?

(ndtv.com)

Defence Research and Development Organization