Szef Rostiechu Siergiej Czemiezow poinformował podczas pokazów lotniczych w Dubaju, że rosyjskie wojska lądowe otrzymają pierwszą partię dwunastu czołgów podstawowych T-14 Armata pod koniec 2019 roku lub – najpóźniej – na początku 2020. Według źródeł w rosyjskim ministerstwie obrony do końca 2019 roku do jednostek wojsk lądowych ma trafić dwanaście seryjnych czołgów T-14 i cztery wozy zabezpieczenia technicznego T-16, znane również pod nazwą BREM-T. Służyć będą w prawdopodobnie w 1. Gwardyjskim Pułku Czołgów 2. Gwardyjskiej Tamańskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Warto przypomnieć, że o rychłych dostawach tego sprzętu do pododdziałów mówiono już w lutym. Wówczas też miało to być kwestią czasu.

Kontrakt z Urałwagonzawodem zakładający pozyskanie ogółem 132 czołgów podstawowych T-14, ciężkich bojowych wozów piechoty i wozów zabezpieczenia technicznego T-16 podpisano 22 sierpnia 2018 roku. Oczekuje się, że z tej liczby setka wozów będzie czołgami podstawowymi. Choć Kreml zapewnia, że harmonogram prac i dostaw się nie zmienia, jest mało prawdopodobne, że Urałwagonzawod będzie w stanie terminowo wywiązać się z zamówienia.

Rosyjskie wojska lądowe otrzymały do tej pory prawdopodobnie 16–20 czołgów T-14 i podobną liczbę T-15. Uczestniczyły one w tegorocznej paradzie z okazji Dnia Zwycięstwa w Moskwie 9 maja, po czym zostały wysłane do różnych jednostek rosyjskich sił zbrojnych, aby sprawdzić działanie w różnych warunkach klimatycznych.

Pierwsze seryjnie produkowane czołgi podstawowe będą podobno zawierać szereg ulepszeń, które wprowadzono podczas testów prototypów T-14. Rosyjski resort obrony i służba prasowa Urałwagonzawodu są oszczędne w dawkowaniu informacji. Wiadomo, że zmiany dosięgnęły silnika, układu przeniesienia napędu i układu obserwacyjno-celowniczego.

Zobacz też: Roll-out pierwszych Leopardów 2A7V dla Danii i Niemiec

(thediplomat.com)

Vitaly V. Kuzmin, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International