Niedaleko miejscowości Shirur, dwadzieścia dwa kilometry od bazy lotniczej Pune podczas wykonywania rutynowego lotu szkoleniowego rozbił się indyjski samolot wielozadaniowy Su-30MKI. Obaj członkowie załogi bezpiecznie się katapultowali. Podejrzewa się, że przyczyną katastrofy była awaria systemu fly-by-wire, jednak śledztwo dopiero się rozpoczęło i ustalenia mogą ulec zmianie.

– Zapisy czarnych skrzynek nie wykazały usterki silnika lub jego wyłączenia się w czasie lotu. Co za tym idzie usterka systemu fly-by-wire na tym etapie wygląda prawdopodobnie – powiedział jeden ze śledczych badających wypadek.

Teoria ta wsparta jest oświadczeniem marszałka N.A.K. Browne’a, który w 2012 roku poinformował, że siły powietrzne odnotowały problemy z systemem fly-by-wire w tych samolotach i że sprawa została przekazana do producenta. Nie wiadomo jednak czy chodziło bezpośrednio o Suchoja czy o zakłady HAL montujące Su-30 na licencji.

Jest to już druga katastrofa Su-30 z tej bazy lotniczej. Pierwsza miała miejsce w grudniu 2011 i wtedy również obaj piloci zdołali się katapultować.

(deccanchronicle.com, fot. Airman 1st Class Stephanie Rubi, via Wikimedia Commons)