Norweska Organizacja Logistyki Obronnej (Norwegian Defence Logistic Organisation, NDLO) zwarła kontrakt ze spółką Saab Technologies Norway AS, w ramach którego szwedzkie przedsiębiorstwo opracuje prototypowy wariant zmodernizowanej stacji radiolokacyjnej rozpoznania artyleryjskiego Arthur (ARTillery HUnting Radar). Wartość zamówienia wyniesie około 13,33 miliona dolarów.

Tym samym norweskie Arthury zostaną podniesione do standardu Mod C. Poprawi się funkcjonalność systemu, zaś znormalizowane wymiary pozwolą na umieszczenie ich w kontenerach o wymiarach dziesięciu stóp, to jest 3,05 metra. Dzięki temu będzie możliwe montowanie ich na różnych typach pojazdów. Do tej pory norweskie wojska lądowe jako nosicieli systemów używały wozów Bv206, obecnie planuje się wykorzystanie do tego celu transporterów gąsienicowych M113 F4. Poprawie ulegną również zasięg i dokładność wykrywania celów, także funkcje kierowania, dowodzenia i łączności. Od tej pory system ma być bardziej mobilny na polu walki.

Prace rozwojowe i produkcja prototypowego radiolokatora zlokalizowane zostaną w zakładach Saaba w Halden i Göteborgu. Początek dostaw zmodernizowanych radiolokatorów zaplanowano na 2017 rok.

Stacja radiolokacyjna Arthur składa się z anteny, nadajnika, odbiornika, systemu obróbki sygnału i zobrazowania. Wszystkie elementy umieszczone są na jednym podwoziu. Charakteryzuje się niską sygnaturą termalną. Radiolokator może lokalizować stanowiska artylerii lufowej i rakietowej i jest zdolny do szybkiego i dokładnego rozpoznania pocisków moździerzowych, artyleryjskich i rakietowych. Działa na poziomie brygady lub dywizji. Może jednocześnie kierować ogniem własnego pododdziału artylerii. Oprócz Norwegii do grona użytkowników można zaliczyć Szwecję, Wielką Brytanię, Grecję, Czechy, Włochy, Hiszpanię, Republikę Korei.

(armyrecognition.com; fot. materiały prasowe Saaba)