Fregata HMS Montrose typu 23 weszła 11 kwietnia do portu w Bahrajnie. Brytyjskie ministerstwo obrony ogłosiło tymczasem, że pobyt tej jednostki na Bliskim Wschodzie nie będzie krótkotrwały. Montrose pozostanie tam do roku 2022.

Fregata wyszła z Plymouth sześć miesięcy temu w rejs po Atlantyku, Pacyfiku i Oceanie Indyjskim. Po drodze odwiedziła kilka państw (a także Wyspę Wielkanocną i Pitcairn), uczestniczyła w ćwiczeniach z okrętami z Francji, Stanów Zjednoczonych i Japonii oraz działała w ramach sił zwalczających przemyt paliwa do Korei Północnej na mocy sankcji nałożonych przez ONZ. W sumie okręt przeszedł 47 tysięcy mil morskich.

– Jest to koniec naszej podróży po świecie, ale i początek stacjonowania na Bliskim Wschodzie – powiedział komandor porucznik Conor O’Neill, dowódca HMS Montrose. – Jestem niezmiernie dumny z tego, co osiągnęliśmy w rejsie do Bahrajnu.

Obecna załoga fregaty wkrótce wróci do kraju drogą lotniczą. Na jej miejsce przyleci zaś z Plymouth nowa załoga, zdjęta z bliźniaczej fregaty HMS Monmouth.

Z Bahrajnu Montrose będzie wychodzić w rejsy mające na celu zwalczanie zarówno przemytu, jak i terroryzmu. Stała obecność fregaty na Bliskim Wschodzie ma jednak wymiar przede wszystkim polityczny. Jest to kolejny element zapowiadanej przez Londyn budowy globalnej obecności brytyjskich sił zbrojnych na świecie.

Zobacz też: Somaliland zabiega o brytyjskie bazy wojskowe

(mod.uk, ukdefencejournal.org.uk)

PO(AET) Danny Swain / MOD