Najnowocześniejsze i najbardziej zaawansowane uzbrojenie będące obecnie na wyposażeniu rosyjskiej armii nie tylko nie spełnia standardów stawianych broni przez państwa NATO, ale też nie spełnia nawet chińskich standardów, a ponadto jest drogie. Te słowa wypowiedział dowódca wojsk lądowych Federacji Rosyjskiej – generał pułkownik Aleksander Postnikow.

Brał on udział w posiedzeniu komisji obrony i bezpieczeństwa wyższej izby rosyjskiego parlamentu. Generał dodał, że ma na myśli szczególnie broń pancerną, artylerię i broń lekką. Postnikow zauważył, że najnowszy rosyjski czołg – T-90 – jest w rzeczywistości tylko modyfikacją pochodzącego jeszcze z lat siedemdziesiątych czołgu T-72, a kosztuje przy tym aż 118 milionów rubli (ponad 4 miliony dolarów) za sztukę.

Głównodowodzący skonkludował, że za te same pieniądze Rosji bardziej by się opłacało kupić w Niemczech czołgi Leopard 2.

(RIA Novosti)