Rosjanie planują zakup dronów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. – Mówimy o co najmniej dwóch egzemplarzach bezzałogowego statku latającego typu United 40 Block 5, opracowanego przez przedsiębiorstwo ADCOM – powiedziała w wywiadzie udzielonym RIA Novosti osoba związana z rosyjskim przemysłem obronnym, która jednak wolała pozostać anonimowa.

Rosyjski wojskowy podkreślił, że zaawansowane systemy rozpoznawcze są niezbędne, aby dostosować się do wymogów dzisiejszego pola walki. Braki w tym zakresie ujawnił konflikt rosyjsko-gruziński w sierpniu 2008 roku, kiedy skuteczność rosyjskich operacji wojskowych była poważnie osłabiona z powodu dysponowania ograniczonym zasobem danych wywiadowczych. Według różnych szacunków wojsko rosyjskie potrzebuje około stu dronów oraz co najmniej dziesięciu systemów sterowania i kontroli w celu zapewnienia skutecznego rozpoznania pola walki.

Dron United 40 Block 5 (Medium Altitude Long Endurance) operuje na średniej wysokości i może utrzymywać się w powietrzu do stu dwudziestu godzin bez uzupełniania paliwa. Co więcej, konstrukcja pozwala na wyposażenie w dziesięć kierowanych pocisków rakietowych Namrod o zasięgu sześćdziesięciu kilometrów. Tym samym oprócz standardowych misji rozpoznawczych może wykonywać operacje specjalne polegające na eliminacji celów z powietrza. Bezzałogowy statek latający United 40 Block 5 (w wersji zmodyfikowanej) zaprezentowano w lutym na tegorocznych targach przemysłu obronnego IDEX w Abu Zabi. Do pierwszych testów w locie doszło w marcu. Jego koszt jest szacowany na od dwudziestu do trzydziestu milionów dolarów.

Autorem projektu drona jest Ali al-Dhaheri, natomiast wykonaniem zajmuje się ADCOM Systems, grupa przedsiębiorstw z siedzibą w Abu Zabi, specjalizująca się w produkcji bezpilotowców, radarowych systemów kontroli ruchu i zaawansowanych systemów komunikacji.

(en.rian.ru)