Według dziennika Izwiestija, powołującego się na doniesienia z Biura Konstrukcyjnego MKB Raduga, Rosjanie finalizują próby pocisku manewrującego Ch-32. Informację tę potwierdziła korporacja Taktyczne Rakietowe Uzbrojenie, odmawiając jednak komentarza na temat postępu prac. Niebawem ministerstwo obrony ma rozważyć możliwość dokonania pierwszego zamówienia. Pocisk będący następcą Ch-22 jest przeznaczony do uzbrojenia floty naddźwiękowych bombowców dalekiego zasięgu Tu-22M3.

Pierwsze decyzje o jego konstrukcji zapadły jeszcze we wczesnych latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Pierwsze odpalenia testowe miały odbywać się w połowie minionej dekady, zaś w 2013 roku Rosjanie po raz pierwszy pokazali bombowce strategiczne z makietami pocisków podwieszonymi w węzłach uzbrojenia. Zdjęcia wykonano w Instytucie Lotów Doświadczalnych imienia Gromowa w rosyjskim mieście Żukowskij.

Rosjanie nazywają Ch-32 najnowocześniejszym i praktycznie niewrażliwym na naziemne systemy obrony powietrznej. Po wystrzeleniu ma wznosić się na wysokość 40 kilometrów, do stratosfery, aby następnie „zanurkować” pod ostrym kątem i uderzyć w wyznaczony cel. Rosyjski pocisk dysponuje inercyjnym systemem nawigacyjnym i radarowym naprowadzaniem na cel, dzięki czemu jest niezależny od nawigacji satelitarnej GPS/GLONASS.

Rosjanie twierdzą, że Ch-32 to broń o zasięgu od 800 do 1000 kilometrów i prędkości 5000 kilometrów na godzinę. Kombinacja prędkości i toru lotu ma sprawić, że będzie praktycznie niewrażliwy na wrogie pociski ziemia-powietrze. Ma charakteryzować się wysoką precyzją, a po odpaleniu dane celu mogą być korygowane przez łącze danych. Według rosyjskich ekspertów pocisk przeznaczony jest w pierwszej kolejności do neutralizacji wrogich okrętów, radarów i innych celów, na przykład mostów, baz wojskowych czy elektrowni. Spekuluje się, że znajdzie się na uzbrojeniu Tu-22M3 w 2018 roku.

Nowy pocisk jest pochodną rodziny Ch-22, która stanowi obecne uzbrojenie Tu-22M3, a w przeszłości była używana przez wycofane Tu-22M2. W czaszach Związku Sowieckiego marynarka wojenna i wojska lotnicze utrzymywały po dziesięć pułków Tu-22M3 zorganizowanych w pięć dywizji. Pułk liczył 20 samolotów, które łącznie mogły przenosić do 40 lub 60 pocisków Ch-22, zależnie od celu misji. Takie uzbrojenie miało gwarantować zniszczenie całej lotniskowcowej grupy uderzeniowej.

Zobacz też: Pierwszy lot bojowy rosyjskich Tu-22 z bazy w Iranie

(ruaviation.com, navyrecognition.com; na zdjęciu Ch-22 na podskrzydłowym węźle uzbrojenia bombowca Tu-22M3, fot. Kobel, domena publiczna)