Jeśli w budżecie znajdą się odpowiednie fundusze, RAF jest zainteresowany wyposażeniem swoich latających cystern Voyager w sztywny przewód to tankowania w powietrzu – tak zwany boom. Marszałek Greg Bagwell powiedział, że z operacyjnego punktu widzenia wyposażenie chociaż części Voyagerów w boomy jest konieczne, ale w tej chwili brytyjskie siły powietrzne nie dysponują odpowiednimi funduszami na realizację modernizacji samolotów wyposażonych jedynie w giętkie przewody.

W tej chwili część Voyagerów ma po dwa giętkie przewody umieszczone w zasobnikach pod skrzydłami, a część ma także trzeci przewód umieszczony centralnie pod kadłubem. Ograniczenie do jednego sposobu tankowania nie tylko może utrudniać współpracę z sojusznikami, ale też oznacza, że RAF nie będzie mógł tankować własnych samolotów, takich jak F-35 czy P-8.

(janes.com; fot. Maciej Hypś, konflikty.pl)

Maciej Hypś, konflikty.pl