Samolot należący do portugalskich sił powietrznych na początku miesiąca naruszył przestrzeń powietrzną Finlandii nad Morzem Bałtyckim. Maszyna przekroczyła granicę na około 500 metrów.

Rzeczniczka prasowa fińskiego ministerstwa obrony Niina Hyrsky odmówiła dalszego komentowania sprawy. Z kolei rzecznik portugalskich sił powietrznych podpułkownik Manuel da Costa potwierdził, że do incydentu doszło, a sprawą zajmują się zwierzchnicy. Dodał, że morski samolot rozpoznawczy P-3 Orion stacjonujący czasowo w Polsce wykonuje loty na rozpoznanie rosyjskich granic w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Rzecznik powiedział, że naruszenie granicy nastąpiło z powodu błędu w pilotażu. Pilot nie uwzględnił odpowiedniego zapasu miejsca na wykonanie szerokiego łuku.

Prawdopodobnie to właśnie ten Orion naruszył granicę, chociaż takie stwierdzenie wprost nie padło. W Polsce czasowo stacjonują również portugalskie F-16. Myśliwce te służą jako wsparcie szkoleniowe wysuniętych grup bojowych stacjonujących w Polsce i państwach bałtyckich oraz kontyngentu misji „Baltic Air Policing”. Ponadto ćwiczą walki powietrzne z myśliwcami innych państw regionu, w tym z niemieckimi Eurofighterami stacjonującymi w Estonii.

Chociaż Finlandia blisko współpracuje z NATO i często bierze udział we wspólnych ćwiczeniach, nie należy do sojuszu i każdy przelot przez jej przestrzeń powietrzną powinien wcześniej uzyskać zgodę odpowiednich władz.

Zobacz też: Ilu myśliwców potrzebuje Finlandia?

(theportugalnews.com, yle.fi)

Marcin „Mori” Bogucki