Od momentu wycofania Alpha Jetów na początku 2018 roku Portugalia zmaga się z kwestią przyszłości szkolenia pilotów wojskowych. W tej chwili są oni szkoleni w Stanach Zjednoczonych, ale jest to rozwiązane tymczasowe. Dowódca portugalskich sił powietrznych generał Manuel Teixeira Rolo rozważa powierzenie szkolenia prywatnemu przedsiębiorstwu.

Generał Rolo wskazał nawet konkretną spółkę – SkyTech – która miałaby się tym zająć. Siły powietrzne wykupywałyby u niej jedynie potrzebną liczbę godzin w powietrzu. Aby takie przedsięwzięcie miało sens, z usług firmy powinny korzystać również inne państwa. Generał ma nadzieję, że do programu mogłyby dołączyć Belgia, Holandia i Norwegia.

Wszystkie cztery państwa używają w tej chwili myśliwców F-16, a wszystkie poza Portugalią zdecydowały się już na zakup F-35. Dlatego samolot wykorzystywany do szkolenia powinien być odpowiedni dla samolotów czwartej i piątej generacji. Dowódca portugalskiego lotnictwa wskazuje na M-346, który według niego idealnie pasowałby do tej roli. Generał powiedział, że jest nastawiony bardzo optymistycznie do tej współpracy, chociaż rozmowy są dopiero na bardzo początkowym etapie.

Są także inne możliwości. SkyTech zawarł już wstępną umowę z czeską spółką Aero Vodochody na zakup dziesięciu L-39NG, ale wydaje się, że ten samolot jest zbyt mało zaawansowany do szkolenia przyszłych pilotów myśliwców piątej generacji.

Zobacz też: Prywatna firma zainteresowana KC-390

(flightglobal.com)

materiały prasowe Leonardo