Departament Stanu USA zatwierdził umowę o sprzedaży do Iraku pięciu tysięcy kierowanych pocisków rakietowych AGM-114 Hellfire. Irackie wojsko wykorzystywać je będzie w walce z sunnickimi bojownikami Państwa Islamskiego. Podkreśla się przede wszystkim szybkość działania Amerykanów. Mimo że właściwego zatwierdzenia umowy dokonał Kongres po przesłaniu odpowiednich dokumentów przez DSCA, to dużo do powiedzenia w tej sprawie miał Departament Stanu USA. W zasadzie kongresmeni byli od dłuższego czasu naciskani przez urzędników.

Tym samym do bliskowschodniego państwa trafi pięć tysięcy kierowanych pocisków rakietowych AGM-114 Hellfire K/N/R z głowicami wielozadaniowymi. Wartość przedsięwzięcia wyniesie siedemset milionów dolarów. Hellfire’y będą przenoszone przez irackie Cessny AC-208B Combat Caravan, a także śmigłowce szturmowe AH-64E Apache Longbow. Jednak w tym drugim przypadku jest to sprawa przyszłości, obecnie bowiem ich załogi znajdują się w fazie szkolenia. Co więcej, sprzedany pakiet zawiera szereg usług dodatkowych, będących w zasadzie osobnym porozumieniem. Irakowi sprzedano pięcioletnie wsparcie logistyczne i techniczne dla wiropłatów Bell 407, OH-58 i Huey II.

Amerykańska Agencja Współpracy do spraw Obrony i Bezpieczeństwa usprawiedliwiła swoją szybkość działania w specjalnym oświadczeniu, które opublikowała na swojej stronie internetowej. Zgodnie z nim Irak chce użyć pocisków rakietowych Hellfire, aby wesprzeć operacje naziemne przeciwko bojownikom występującym przeciwko władzy państwowej. Wzmacnia się tym samym rząd, którego zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa w kraju. Irak będzie zatem korzystać z tej broni w przyszłych operacjach wojskowych, a dzięki temu, że już dysonował pociskami tego typu nie będzie miał trudności z jej obsługą przez pilotów.

(defensenews.com)