Przedsiębiorstwo Bell Helicopter ogłosiło w poniedziałek, że dokonano pierwszego odpalenia pocisku rakietowego z wyrzutni zainstalowanej na przemiennopłacie V-22 Osprey. W teście, przeprowadzonym w listopadzie na poligonie Yuma Proving Ground w stanie Arizona, wykorzystano rakietę kalibru 70 milimetrów w wyrzutni zamontowanej po lewej stronie kadłuba (dokładne jej umiejscowienie można zobaczyć na powyższym zdjęciu).

– Demonstracja zakończyła się wielkim sukcesem – oznajmił Vince Tobin, menadżer programy V-22. – Wykazaliśmy, że V-22 może być wyposażony w różnorodną broń strzelającą na wprost i uzyskać wysokie prawdopodobieństwo trafienia celu [nie ujawniono jednakże, jaką celność uzyskano w czasie próby – przyp. red.]. Zintegrowanie takiego uzbrojenia z Ospreyem powiększy wachlarz zadań, które może wykonywać.

Uzbrojeniem Ospreya szczególnie zainteresowany jest Korpus Piechoty Morskiej. Pierwotnie w Iraku jego MV-22 dysponowały wyłącznie pojedynczymi ręcznie obsługiwanymi karabinami maszynowymi kalibru 12,7 milimetra zamontowanymi przy rampie, w 2009 i 2010 roku służące w Iraku i Afganistanie Ospreye należące do US Marine Corps i US Air Force otrzymały też podkadłubową wieżyczkę Guardian z karabinem GAU-17 kalibru 7,62 milimetra. Zainstalowanie uzbrojenia rakietowego sprawi, że Ospreye nie będą aż tak bardzo zależne od wsparcia śmigłowców uderzeniowych, co z kolei pozwoli zaoszczędzić na wysuniętych punktach uzbrojenia i tankowania (Forward Arming and Refueling Points), bez których śmigłowce często nie są w stanie towarzyszyć Ospreom w lotach operacyjnych.

Zobacz też: Izraelskie wojsko nie dostanie Ospreyów?

(janes.com; fot. Textron)