Dowódca pakistańskich sił powietrznych generał Sohail Aman zapowiedział, że otrzymają one rozkaz zestrzeliwania należących do Stanów Zjednoczonych pojazdów bezzałogowych, które naruszą przestrzeń powietrzną Pakistanu. Jest to reakcja rządu w Islamabadzie na niedawny atak amerykański niedaleko granicy pakistańsko-afgańskiej. W nalocie zginęły cztery osoby.

Jest to pierwszy tak stanowczy sprzeciw wobec działań sił USA nad Pakistanem. Stany Zjednoczone prowadzą ataki z wykorzystaniem samolotów bezzałogowych od 2004 roku. Głównym celem są bojownicy powiązani z talibami i Al-Kaidą. Według raportów w ciągu ostatnich dwóch lat w wyniku nalotów zginęło trzydzieści pięć osób podejrzewanych o związki z terrorystami i ponad stu cywilów.

W czerwcu tego roku pakistański JF-17 strącił bezzałogowy statek powietrzny należący do Iranu. Lokalne media podały, że dron wtargnął na czterdzieści pięć kilometrów w głąb pakistańskiej przestrzeni powietrznej. Pakistańczycy oskarżyli Iran o szpiegostwo, jednak Teheran oświadczył, że nie był właścicielem zniszczonej maszyny.

Zobacz też: Indyjski dron rozbił się w Chinach

(dailypakistan.com.pk, defenseworld.met)

US Air Force / Staff Sgt. Brian Ferguson