Po trzech tygodniach patu chińskie oraz indyjskie wojska pograniczne jednocześnie wycofały się ze spornego terytorium w regionie Kaszmiru. Porozumienie osiągnięto w przededniu indyjskiej wizyty dyplomatycznej wysokiego szczebla w Pekinie.

Kryzys rozpoczął się 15 kwietnia, kiedy pluton chińskich wojsk pogranicznych wkroczył na dziewiętnaście kilometrów w głąb spornego terytorium po indyjskiej stronie Linii Aktualnej Kontroli i rozbił obóz. Kilkaset metrów dalej obóz rozbili indyjscy pogranicznicy. Przez następne trzy tygodnie trwały intensywne negocjacje prowadzone kanałami dyplomatycznymi i bezpośrednio na spotkaniach dowództw jednostek pogranicznych. Porozumienie osiągnięto w nocy 5 maja. Obie strony zgodziły się jednocześnie opuścić swoje obozy i zająć pozycje w dolinie rzeki Tiannan.

Graniczne spory między Chinami a Indiami są dziedzictwem epoki kolonialnej i fatalnego w skutkach podziału Indii Brytyjskich w roku 1947. Pomiędzy oboma krajami w 1962 roku doszło nawet do wojny na tym tle. Granica w Kaszmirze nie jest jedynym spornym odcinkiem. W latach 2006–2009 doszło do poważnego ochłodzenia we wzajemnych stosunkach na tle przebiegu granicy w Asamie we wschodnich Indiach. Obecna ekipa rządząca w Pekinie, uwikłana w poważne spory graniczne z Japonią oraz na Morzu Południowochińskim, szuka porozumienia z Indiami, swoim najpoważniejszym rywalem w Azji. Dowodem na to jest chociażby wybór Nowego Delhi na miejsce pierwszej zagranicznej wizyty premiera Li Keqianga.

(globaltimes.cn)