Zaostrzająca się sytuacja międzynarodowa i wypowiedzenie przez USA traktatu INF sprawiły, że do łask wracają – zdawało się: już zapomniane – zimnowojenne procedury. W tym tygodniu NATO przeprowadziło pierwsze od lat ćwiczenia symulujące lotnicze uderzania taktyczne z użyciem broni jądrowej.

Według informacji agencji DPA ćwiczenia o kryptonimie „Steadfast Noon“ przeprowadzono z baz lotniczych Büchel w Niemczech i Volkel w Holandii. W obu składowane mają być bomby atomowe B61. W manewrach miały uczestniczyć Tornado IDS włoskich sił powietrznych i niemieckiej Luftwaffe z Taktische Luftwaffengeschwader 33.

Ćwiczenia miały raczej ograniczony charakter. Sojusz nie ujawnił scenariusza „Steadfast Noon“. Ich termin zbiegł się jednak z przebazowaniem do Anglii amerykańskich B-52H. Z dostępnych informacji wynika, że Tornada latały bez podwieszonych bomb. B61 miały jednak zostać wykorzystane w bazach. Ćwiczono wynoszenie bomb z magazynów i ich podwieszanie pod samolotami.

Mniej więcej w tym samym czasie Rosja przeprowadziła ćwiczenia „Grom”. Wiadomo o nich jeszcze mniej niż o „Steadfast Noon“. Ćwiczenia miano przeprowadzić na północy w kraju, a udział w nich wzięły różnorodne środki przenoszenia broni jądrowej.

Zobacz też: Chiny nie chcą rozmawiać o rozbrojeniu atomowym

(welt.de)

bomberpilot, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generi