Dziennikarzom Voice of America udało się odnaleźć i skłonić do rozmowy matkę przywódcy Boko Haram Abubakara Shekaua. W wywiadzie kobieta utrzymuje, że od lat nie ma kontaktu z synem, który jej zdaniem zszedł na złą drogę. W rozmowie Falmata Abubakar zdradziła wiele interesujących faktów dotyczących dzieciństwa i początków działalności jednego z najkrwawszych terrorystów Afryki Zachodniej.

Abubakar Shekau urodził się w niewielkiej wiosce Shekau w stanie Yobe w północnej Nigerii. Jako syn lokalnego duchownego od początku przejawiał zainteresowanie wiarą i teologią. Rodzina wysłała go do religijnej szkoły (nazywanej tsangaya) w Maiduguri, aby mógł kształcić się w duchu wartości muzułmańskich.

Po dotarciu do miasta szybko dołączył do szeregów miejskiej biedoty i utrzymywał się głównie z żebrania. Było to zajęcie typowe dla uczniów muszących samodzielnie zadbać o swój byt. Podczas nauki poznał założyciela Boko Haram Mohammeda Yusufa, który wywarł na nim tak wielkie wrażenie, że młody Abubakar Shekau całkowicie zerwał kontakt z rodziną. Od tego momentu minęło niemal piętnaście lat.

Falmata Abubakar stwierdziła, że nie potępi swojego syna, bo jak każda matka najbardziej na świecie kocha swoje dziecko. Zdaje sobie jednak sprawę z cierpień, które zesłał jej potomek na całą północną Nigerię. Pod koniec wywiadu powiedziała również, że chociaż nie wyrzeknie się swojego syna, stał się on dla niej osobą obcą i modli się, aby kiedyś odnalazł on właściwą ścieżkę.

Zobacz też: Strach przed Boko Haram dociera do Zimbabwe

(voanews.com)