Jamajka odebrała morski samolot patrolowy Beechcraft King Air 350 WR i dwa śmigłowce Bell 429. Maszyny będą służyły do patrolowania terytorium wyspy i wód przybrzeżnych. W wejdą w skład nowo utworzonego Dowództwa Morskiego, Lotniczego i Cybernetycznego. Wśród głównych zagrożeń dla Jamajki wymienia się przemyt broni i narkotyków oraz nielegalne połowy ryb.

W styczniu tego roku ministerstwo bezpieczeństwa narodowego ogłosiło, że zamierza kupić trzy Belle 429, jednego Bella 412EPI i dwa Belle 206B3, a także cztery samoloty DA40 CS. Natomiast według informacji podanej teraz przez jamajską agencję informacyjną odebrane śmigłowce są pierwszymi z dziewięciu zamówionych. Nie wiadomo jednak, jak ostatecznie wyglądało całe zamówienie i jakich wersji śmigłowce otrzyma w przyszłości Jamajka. Dostawcami samolotu i śmigłowców są amerykańskie spółki Sierra Nevada Corporation, Textron Aviation i Bell.

Zakup statków powietrznych to jedna z największych pojedynczych inwestycji w bezpieczeństwo w historii Jamajki. Maszyny wejdą w skład Skrzydła Lotniczego stacjonującego w bazie Manley na terenie międzynarodowego portu lotniczego imienia Normana Manleya w Kingstonie.

Zobacz też: Piraci wracają na Karaiby

(jis.gov.jm)

Jamaica Information Service