Jak donosi agencja Reutera Departament Stanu USA zalecił prezydentowi Barackowi Obamie usunięcie Kuby z amerykańskiej listy państw sponsorujących terroryzm. Informację miał przekazać członek senackiej komisji spraw zagranicznych, który jednak chciał zachować anonimowość. Przebywający na Jamajce Obama potwierdził dokonanie przeglądu tej sprawy przez Departament Stanu. Jednak oczekuje na spotkania ze swoimi doradcami i dopiero wtedy zdecyduje o podjęciu dalszych kroków.

Rządzona przez Fidela Castro Kuba trafiła na listę państw wspierających terrorystów w 1982 roku. Administracja Ronalda Regana zarzuciła kubańskiemu reżim owi wspieranie kolumbijskiej lewicowej partyzantki FARC. Jednak teraz współpraca ta prawie zamarła. Co więcej Kuba zamierza przyczynić się do zawarcia porozumienia między FARC a władzami państwowymi. Ponadto za rządów G.W. Busha Kuba została wpisana na jeszcze jedną niechlubną listę. 6 maja 2002 roku John R. Bolton ówczesny podsekretarz stanu wygłosił przemowę „Beyond the Axis of Evil”, rozszerzając prezydencką „Oś zła”. Kubański reżim wraz z Libią i Syrią dołączył do Iraku, Iranu i Korei Północnej. W swoim wystąpienia państwa te określił jako „celowo dążące do uzyskania dostępu do broni chemicznej oraz biologicznej”.

Usunięcie z listy państw-sponsorów terroryzmu ma być kolejnym środkiem budowy wzajemnego zaufania i normalizacji stosunków na linii Waszyngton-Hawana. Ma to być początek nowego rozdziału w stosunkach międzynarodowych.

(reuters.com; fot. Applysense, domena publiczna)