Japońska marynarka wojenna nie weźmie udziału w przyszłotygodniowych międzynarodowych manewrach morskich i paradzie „International Fleet Review” organizowanych przez Koreę Południową. Gospodarze zażądali, żeby Japończycy w czasie ćwiczeń nie używali swojej tradycyjnej bandery wojennej, którą stosowali również w czasie drugiej wojny światowej. Manewry rozpoczną się 10 października w rejonie wyspy Czedżu.

Japoński minister obrony Takeshi Iwaya wyraził żal z powodu niemożności uczestnictwa w ćwiczeniach. Dodał jednak, że japońska bandera od dawna jest uznawana przez prawo międzynarodowe za znak rozpoznawczy japońskich okrętów wojennych. Mimo to Korea Południowa poprosiła Japonię i wszystkich pozostałych uczestników o używanie jedynie flag narodowych, a nie bander. Japońskie krajowe prawo jednak nakazuje jednostkom Japońskich Morskich Sił Samoobrony stosowanie bandery ze wschodzącym słońcem.

Bandera jest używana przez Japonię jeszcze od czasów przed drugą wojną światową. W Korei Południowej i Chinach jest postrzegana jako symbol japońskiego imperializmu i agresji. Oba państwa oskarżają Japonię, że nie pokajała się dostatecznie za zbrodnie popełniane w tych państwach w czasie wojny. W latach 1998 i 2008 japońskie okręty wzięły udział w tej imprezie i wtedy mogły prezentować swoją banderę.

Zobacz też: Morska potęga współczesnej Japonii

(nikkei.com)

Maciej Hypś, Konflikty.pl