Wiele się mówi o tym, jak sprawnie tak zwane Państwo Islamskie wykorzystuje media społecznościowe do werbowania nowych bojowników i chwalenia się zwycięstwami. Tym razem jednak terroryści ściągnęli sobie na głowy amerykańskie bomby.

Generał Hawk Carlisle, stojący na czele Air Combat Command, przyznał, że personel 361. Grupy Wywiadu, Obserwacji i Rozpoznania z Hurlburt Field w stanie Floryda zdołał właśnie dzięki mediom społecznościowym nakierować samoloty na budynek wykorzystywany przez dowódców Państwa Islamskiego. Od umieszczenia wpisu do nalotu minęły niecałe dwadzieścia dwie godziny.

– Chłopacy pracujący w Hurlburt przeczesywali media społecznościowe – opowiadał generał Carlisle na spotkaniu zorganizowanym w Waszyngtonie przez Air Force Association. – I nagle widzą jakiegoś ćwoka stojącego przed tym dowództwem. No to widzą: mamy trop.

Na cel zrzucono trzy bomby JDAM. Generał Carlisle nie ujawnił jednak, na obszarze którego państwa znajdował się zaatakowany budynek.

(defensetech.org; fot. US Air Force / Staff Sgt. Michael B. Keller)

US Air Force / Staff Sgt. Michael B. Keller