W ostatnim czasie wielu Nigeryjczyków rozpowszechniało brutalne zdjęcie – ubrany w wojskowy mundur polowy mężczyzna siedzi obok swojej odciętej nogi. Jeśli wierzyć dołączanym opisom, miał to być nigeryjski żołnierz schwytany w lasach Sambisa i poddany torturom przez członków Boko Haram.

Prawda okazała się jednak zupełnie inna. Już po krótkiej weryfikacji wyszło na jaw, że fotografia przedstawia, niezwykle popularnego na północy kraju, aktora Yakubu Mohammeda podczas zdjęć do filmu Operation Last Dance.

Fałszywe informacje zazwyczaj wykorzystywane są do podsycania konfliktów etnicznych. Podobnie było też tym razem: kolejny przykład na barbarzyństwo Północy dążącej do eksterminacji mieszkańców Południa.

Absurdu sytuacji dodaje fakt iż, mający wejść do kin w 2020 roku film Operation Last Dance sponsorowany jest przez nigeryjskie wojsko. W założeniu miał pokazać heroizm żołnierzy walczących przeciwko Boko Haram. Problem fake newsów jest poważny, gdyż pochodzenie jest niezwykle ważnym elementem samoidentyfikacji Nigeryjczyków. Jedna wiadomość może spowodować naruszenie kruchej równowagi w kraju zamieszkiwanym przez 250 grup etnicznych.

Ostatnie wybory prezydenckie również były pełne fałszywych informacji. Jednym z bardziej znanych przykładów jest pogłoska, iż Muhammadu Buhari nie żyje, a obecnie jego rolę odgrywa znaleziony w Sudanie aktor. Podczas kampanii posługiwano się również bardziej wyrafinowanymi pogłoskami. Atiku Abubakar, główny kontrkandydat obecnego prezydenta, miał otrzymać poparcie działaczy LGBT, co w nigeryjskich realiach społecznych można określić jako polityczny pocałunek śmierci.

Obie informacje są całkowicie nieprawdziwe, a rozpowszechnianie ich miało na celu wpłynięcie na opinię wyborców.

Głównym kanałem, przez który rozpowszechniane są fałszywe informacje, pozostaje WhatsApp. Udostępniane tam wiadomości zwykle pozbawione są informacji dotyczących źródeł, dlatego łatwo nimi manipulować. Czasami jednak udaje się zidentyfikować pochodzenie materiału. Tak było w przypadku fragmentu filmu dokumentalnego dotyczącego wyborów w 2011 roku. Jego fragmenty wykorzystywano jako rzekomy dowód na zbrojenie się pasterzy Fulani mających, w przypadku niepomyślnego wyniku wyborów, rozpocząć zbrojne powstanie.

Zobacz też: Były prezydent DRK wynajmował izraelskich cyberszpiegów

(africacheck.org, ispionline.it)

Surian Soosay, CC BY 2.0