Według chińskich mediów flota podwodna Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej mogłaby w razie konfliktu zbrojnego bez problemu zorganizować skuteczną blokadę morską Indii. Miałoby do tego wystarczyć zaledwie dziewięć lub dziesięć okrętów podwodnych o napędzie atomowym.

Wprawdzie trzy okręty typu 091 (na zdjęciu), cztery typu 093 i dwa nowego typu 095 to za mało, aby zablokować cały subkontynent, ale w potencjalnej wojnie faktyczne znaczenie będzie miało jedynie wybrzeże wschodnie, a tutaj owe dziewięć jednostek powinno sobie dać radę.

Na korzyść Chińczyków przemawia oczywiście opłakany stan indyjskiej floty podwodnej (zobacz: Indie chcą budować atomowe okręty podwodne razem z Rosją), a także to, że indyjska marynarka używa de facto tylko trzech baz: w Mumbaju, w Karwarze i w Visakhapatnamie. W pomyślnej sytuacji, przy uzyskaniu zaskoczenia, można by sparaliżować Hindusów zaledwie sześcioma okrętami podwodnymi (po dwa na bazę).

(wantchinatimes.com; fot. US Navy)