Huta Stalowa Wola pokazała na MSPO wersję rozwojową gąsienicowego bojowego wozu piechoty Borsuk. Przez przedstawicieli spółki określany jest jako wczesny prototyp Nowego Pływającego Bojowego Wozu Piechoty (NPBWP).

Po targach przewidziane są testy wodne i lądowe Borsuka. Będą to głównie testy pływalności, podczas których będzie sprawdzane zachowanie się pojazdu na fali, a także działanie pędników zamontowanych z tyłu pojazdu. Próby w wodzie podzielone będą na kilka faz, w których badane będzie także zachowanie podczas wjazdu do wody i opuszczenia przeszkody wodnej. Całość ma zostać zwieńczona testami odporności przeciwminowej.

Konstrukcja

Podwozie zbudowano z jednorodnych płyt ze stali pancernej, pozostawiając możliwość dopancerzenia pojazdu. Trzeba zwrócić uwagę, że ceramiczne lub kompozytowe panele pancerza zwiększą masę bwp do około 30 ton. Należy jednak zanotować, że dotychczas nie ujawniono poziomu ochrony balistycznej i przeciwminowej. Zawieszenie jest hydropneumatyczne, a pojazd będzie miał do dyspozycji dwa rodzaje gąsienic: stalowe i gumowe. Pierwsze są dwukrotnie bardziej żywotne od gumowych zamienników, które z kolei od tych pierwszych są znacznie lżejsze i, co naturalne, cichsze. Układ jezdny tworzy sześć par kół bieżnych z bandażami, zawieszonych są na wahaczach hydropneumatycznych. Sterowana hydraulicznie rampa znajduje się w tylnej części pojazdu, zaś na stropie w tylnej części kadłuba umieszczono dwa włazy.

Na podwoziu zamontowano zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30 przewidziany również dla polskich Rosomaków, gdyż ma takie same pierścienie łożyska oporowego co wieża Hitfist-30P. Bezzałogowa ZSSW-30 to dzieło konsorcjum pod kierownictwem HSW. Wieża uzbrojona jest w armatę automatyczną Orbital ATK Mk 44S Bushmaster II kalibru 30 milimetrów i karabin maszynowy UKM-2000C kalibru 7,62 milimetra. Armata ma dwudrożny system dosyłania amunicji i charakteryzuje się szybkostrzelnością na poziomie 200 strzałów na minutę (120 strzałów na minutę w przypadku amunicji programowalnej). Kąt ostrzału w poziomie jest dookólny, zaś w pionie kąt elewacji armaty ma zakres od –9 do 60 stopni. Do dyspozycji załogi jest również zdwojona wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike.

Borsuk od tyłu – widoczne umieszczenie pędników i drzwi przedziału desantu

Borsuk od tyłu – widoczne umieszczenie pędników i drzwi przedziału desantu

ZSSW-30 charakteryzuje się ochroną balistyczną na poziomie 2 według STANAG 4569/A, po wymianie paneli ochrona może wzrosnąć do poziomu 4. Na wieży zamontowano również szereg sensorów zwiększających świadomość sytuacyjną załogi: panoramiczny dzienno-nocny przyrząd dowódcy, dzienno-nocny celownik działonowego i system ostrzegający o opromieniowaniu wiązką laserową PCO SSP-1 Obra-3 połączony z gniazdem wyrzutni granatów dymnych kalibru 81 milimetrów.

Załoga składać się będzie z trzech żołnierzy: działonowego, kierowcy i dowódcy. Będą oni wyposażeni w system łączności wewnętrznej Fonet-IP, dostarczony przez WB Electronics. Poza tym na wyposażeniu Borsuka znajdzie się system nawigacji inercyjnej TALIN 5000, odbiornik nawigacji satelitarnej z modułem SAASM i przyrząd rozpoznania skażeń Pimco Cherdes II. Załoga będzie musiała poczekać na system zarządzania walką BMS, gdyż docelowej konfiguracji jeszcze nie wybrano. Rozważa się także montaż aktywnego systemu ochrony pojazdu.

ZSSW-30 z bliska. Pojemnik na pierwszym planie skrywa przeciwpancerne pociski kierowane

ZSSW-30 z bliska. Pojemnik na pierwszym planie skrywa przeciwpancerne pociski kierowane

Ilość i jakość zabieranego uzbrojenia naturalnie oddziaływać będą na przedział desantu. Konstrukcja Borsuka ma pozwalać na zabranie na pokład sześciu żołnierzy z wyposażeniem Tytan, a także amunicję do armaty kalibru 30 milimetrów i karabinu maszynowego. Ponadto ma zmieścić się zapas pocisków kierowanych Spike-LR.

Dla Borsuka Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne nr 5 w Poznaniu opracowały power-pack składający się z silnika MTU 8V199 TE20 o mocy 720 koni mechanicznych i masie 1135 kilogramów oraz skrzyni przekładniowej Perkins X300 o mocy do 816 koni mechanicznych (cztery biegi do przodu i dwa do tyłu). W wodzie poruszał się będzie dzięki dwóm pędnikom, sterowanemu hydraulicznie falochronowi i dostosowanemu do tego kształtowi kadłuba.

Huta Stalowa Wola pozostawiła furtkę, gdyż obok bazowego, pływającego wariantu istnieje możliwość uzyskania ciężej wersji o masie około znacznie powyżej 30 ton. Deklaruje się modułowość o otwartość konstrukcji przy jednoczesnym zapewnieniu, że kadłub i układ jezdny będą w stanie udźwigną różne wyposażenie o uzbrojenie.

Prototyp power-packa dla Nowego Pływającego Bojowego Wozu Piechoty

Prototyp power-packa dla Nowego Pływającego Bojowego Wozu Piechoty

W planach jest kilka wersji specjalistycznych, w tym gąsienicowy transporter opancerzony Żuk, wóz dowodzenia Oset, wóz ewakuacji medycznej Gotem, wóz zabezpieczenia technicznego Gekon, wóz rozpoznania skażeń Ares czy transporter inżynieryjny Jodła. Pewne jest, że w przypadku tych wersji nie ma mowy o zdolnościach amfibijnych. Ich masa będzie oscylować wokół 30 ton.

Badania kwalifikacyjne pojazdu mają odbyć się najpóźniej w drugiej połowie 2018 roku. Prototyp Borsuka zgodnie z harmonogramem ma być opracowany i przetestowany do października 2019 roku, w tym też roku ma rozpocząć się produkcja seryjna. Według bieżących informacji pierwsze dostawy seryjnych wozów mogą rozpocząć się w 2021 lub 2022 roku.

Komentarz

W kontekście obecnego stopnia rozwoju, doświadczeń z poprzednich konstrukcji oraz długiego horyzont czasowego należy być raczej wstrzemięźliwym i nie wykazywać huraoptymizmu. Ile to już było koncepcji, które spaliły na panewce? BWP-2000, BWP-95, BWP-1M „Puma”, BWP-40 – szkoda rozpamiętywać. Trzeba powiedzieć „dość”, gdyż nasze Siły Zbrojne potrzebują następcy BWP-1. I do pracy należy ruszyć natychmiast.

(informacja prasowa)

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl
Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl
Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl
Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl