Minister obrony Białorusi, generał-porucznik Andriej Rawkow, w wywiadzie dla rosyjskiej agencji prasowej TASS poinformował, że Mińsk otrzyma systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-300PS i prawdopodobnie systemy nowszej generacji, S-400 Triumf. W sprawie tych ostatnich obie strony prowadzą jeszcze negocjacje, które w najbliższym czasie mają być sfinalizowane.

Minister jednak nie chciał wypowiadać się na temat jakichkolwiek terminów. Wiadomo jedynie tyle, że cztery baterie wraz ze stanowiskiem dowodzenia wejdą do linii do końca 2015 roku. Rozmieszczone zostaną w obwodach: brzeskim, grodzieńskim i witebskim. Nietrudno zauważyć, że znajdować się będą w bezpośrednim sąsiedztwie krajów należących do NATO. Białoruski minister obrony wyjaśnił, że dyslokacja systemów przeciwlotniczych akurat w tym miejscu nie ma związku z dodatkowymi kontyngentami wojskowymi państw sojuszniczych w pobliżu białoruskich granic. Mińsk zaś nie upatruje wroga w żadnym z państw NATO i nie czuje zagrożenia ze strony żadnego z nich.

Andriej Rawkow podkreślił jedynie, że dostawa obu systemów była od dawna planowana i ma związek z tworzeniem wspólnego regionalnego systemu obrony powietrznej, w tym przeciwlotniczej z Rosją.

(armyrecognition.com; fot. Vitaly V. Kuzmin, via Wikimedia Commons, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Vitaly V. Kuzmin, via Wikimedia Commons, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported