W odpowiedzi na zapowiedź amerykańskich dostaw uzbrojenia dla swoich sojuszników w rejonie basenu Zatoki Perskiej, Iran zdecydował się podjąć z Rosją negocjacje w sprawie zakupu 250 nowoczesnych samolotów wielozadaniowych Su-30.

Taki zakup postawi Iran na pozycji największej potęgi lotniczej regionu i po raz pierwszy w historii stanowić będzie solidną przeciwwagę dla lotnictwa Izraela. Oczywiście spowoduje to też, że sąsiedzi Iranu w ramach odpowiedzi zapewne zdecydują się na zakup w USA jeszcze nowocześniejszych F-35 i F-22, ponieważ obecnie używane przez nich samoloty F-15 i F-16 są maszynami niewiele tylko, jeśli w ogóle, lepszymi od Su-30.

Jednocześnie pamiętać trzeba, że sam samolot to nie wszystko, a piloci Izraela, czy ci operujący z amerykańskich lotniskowców są znacznie lepiej wyszkoleni od swoich potencjalnych przeciwników. Jednak mimo wszystko zakup taki całkowicie zmieniłby układ sił w tym rejonie świata, czyniąc go jeszcze bardziej niestabilnym.

Obecnie Su-30 są użytkowane przez Chiny i Indie, a z kolejnymi państwami toczą się rozmowy nad ich zakupem.

Trzeba tez zwrócić uwagę, że taka transakcja jest ze strony Rosji jednoznacznym gestem skierowanym przeciwko USA i ich interesom w regionie, więc w przypadku jej dojścia do skutku należy spodziewać się odpowiedniej reakcji z drugiej strony, co – po tarczy antyrakietowej – będzie kolejnym punktem zapalnym w stosunkach pomiędzy oboma krajami.