Japoński parlament przyjął w środę ustawę pozwalającą na zatrudnianie przez armatorów uzbrojonych ochroniarzy. W wypadku ataku piratów będą oni mogli strzelać.

Ustawa dotyczy jedynie statków pływających pod japońską banderą. Zatrudnieni ochroniarze będą mogli być uzbrojeni w długolufową broń strzelecką. W wypadku ataku piratów zaokrętowana ochrona będzie musiała najpierw oddawać strzały ostrzegawcze, celować do napastników będzie mogła jedynie w razie zagrożenia życia. Ustawa zobowiązuje ponadto armatorów do przekazywania władzom planów obrony statków i list uzbrojonych ochroniarzy uczestniczących w każdym rejsie. Odpowiednie przepisy wejdą w życie w ciągu trzech miesięcy.

Dzięki ustawie Japonia dołączy do nielicznego grona państw uzbrajających statki pływające w rejonie Somalii. Od lat prym w tej kategorii wiodą Izrael i Rosja, przy czym Rosjanie posuwali się nawet do instalacji na swoich jednostkach handlowych ciężkich karabinów maszynowych i granatników automatycznych. Warto zaznaczyć, że liczba ataków na statki pod rosyjską lub izraelską banderą jest od lat relatywnie niska.

Mocno uzależniona od transportu morskiego Japonia przywiązuje dużą wagę do ochrony przed piratami. Statki przewożące szczególnie istotne ładunki bywają łączone w konwoje eskortowane przez Morskie Siły Samoobrony. Podczas wizyty rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu w Tokio na początku listopada ustalono, że w przyszłym roku odbędą się wspólne ćwiczenia antypirackie.

(houseofjapan.com, japantimes.co.jp)